Technics SL-1200G

Technics SL-1200G
Branżę audio kształtują zarówno odważne projekty i rozwiązania, jak też koncepcje i urządzenia rewitalizowane, mające swoje korzenie przed dziesiątkami lat. Fascynują nas możliwości transmisji bezprzewodowej, strumieniowania, plików wysokiej rozdzielczości, ale ze sceny nie schodzi przecież także wzmacniacz lampowy, zaś renesans winylowej płyty jest widoczny nie tylko wśród najbardziej ortodoksyjnych audiofilów. Skłoniło to m.in. firmę Technics do powrotu na rynek wraz z produktami zarówno zupełnie nowymi, jak i nawiązującymi do dawnych dni chwały japońskiej marki.

Technics wskrzesił jeden z najsłynniejszych swoich gramofonów - klasyka SL-1200. To prawdziwa legenda, na tyle silna, że niektórzy przypisują produktowi cechy, których nigdy nie miał.

Nie był więc to wcale pierwszy gramofon Technicsa z napędem bezpośrednim, bo ten zastosowano po raz pierwszy w modelu SP-10. Nie stanowił również od-powiedzi na potrzeby DJ-ów i rozgłośni radiowych. W tych dwóch obszarach sprawdził się jednak wyjątkowo i dlatego teraz kojarzy się go ze sprzętem klubowo-dyskotekowym.

Chociaż oryginalny Technics SL-1200 nie jest pro-dukowany od wielu lat, to wciąż znajduje nabywców na rynku secondhand, popularne są też jego „klony”, dostarczane przez inne fi rmy, czyli konstrukcje o podobnej funkcjonalności i formie. Do regulacji siły nacisku służy klasyczna, obrotowa przeciwwaga.

Do regulacji siły nacisku służy klasyczna, obrotowa przeciwwaga.
Do regulacji siły nacisku służy klasyczna, obrotowa przeciwwaga.

Czy pod symbolem SL-1200G wraca do nas oryginał? Wygląda dokładnie jak dawniej, co z pewnością było jednym z głównych założeń. Przedstawiciele Technicsa w jednym z wywiadów wspominali, że najlepiej dla końcowego efektu byłoby uruchomić ponownie linie produkcyjne sprzed lat, jednak z uwagi na niedostępność dawnych narzędzi, form i maszyn nie było to możliwe, a stworzenie choćby „podobnego” gramofonu wymagało przygotowania całego zaplecza praktycznie od podstaw.

Klasyczna konstrukcja

SL-1200G jest ciężki, waży niemal 20 kg. Srebrny, duży blat wykonano z grubej płyty aluminium, umieszczonej na dolnej platformie. Jedną z ważniejszych kwestii w konstrukcji gramofonu jest efektywnetłumienie drgań. Mają na to wpływ nie tylko wysoka masa i specjalny dobór materiałów, ale również zupeł-nie nowe nóżki, wypełnione materiałem pochłaniają-cym wibracje.

Anti-skating jest ustawiany za pomocą wygodnego pokrętła – to standard w wielu japońskich gramofonach.
Anti-skating jest ustawiany za pomocą wygodnego pokrętła - to standard w wielu japońskich gramofonach.

Powstała klasyczna konstrukcja z napędem bezpośrednim, który wymaga silnika o wysokim momencie obrotowym względem konstrukcji paskowych (oraz niespotykanych już właściwie zębatkowych), zapewnia bardzo szybki start oraz (wspomaganą elektroniką) świetną stabilność obrotów. Już silnik w słynnym modelu mk2 był uznawany za konstrukcję bliską doskonałości, na użytek SL-1200G zaprojektowano jednak (prawie) wszystko od nowa. Bezszczotkowy silnik prądu stałego ma teraz podwójne rotory zmniejszające obciążenie łożyska. Sterowanie mikroprocesorowe analizuje warunki pracy i wybiera najlepszą konfigurację uzwojeń silnika. Kontrolę nad stabilnością obrotów powierzono czujnikowi Halla, reagującemu na zmiany pola magnetycznego; przygotowano dekoder położenia z 540 szczelinami, ustalający pozycję z precyzją 0,33 stopnia.

 

Talerz i ramię

Talerz jest odlewem ciśnieniowym o konstrukcji kanapkowej (skręcono warstwy z aluminium i mosiądzu), waży 3,6 kg (wraz z gumową matą), a każdy egzemplarz jest indywidualnie wyważany w fabryce. Talerz przykręca się (w trzech punktach) do dolnego subtalerza zespolonego z wałkiem silnika.

Ramię dostosowano do współpracy z wkładkami o różnej masie. Gdyby standardowa przeciwwaga okazała się niewystarczająca, można ją dociążyć, wkręcając dodatkowe pierścienie.
Ramię dostosowano do współpracy z wkładkami o różnej masie. Gdyby standardowa przeciwwaga okazała się niewystarczająca, można ją dociążyć, wkręcając dodatkowe pierścienie.

Stożkowy kształt talerza oraz naniesione na jego zewnętrznej krawędzi punkty kontrolne wyglądają efektownie i klasycznie; są oczywiście częścią stroboskopowego układu obrazującego odchyłki prędkości obrotowej. W latach 80. XX wieku takie układy były bardzo popularne, ale w SL-1200G nad stabilnością obrotów czuwa mikroprocesor. Można jednak z premedytacją regulować prędkość, za pomocą znanego z poprzednich wersji charakterystycznego suwaka, działającego w zakresie ±8% lub ±16%. Zmiany bazowej prędkości obrotów (między 33 i 45 obr./min) dokonujemy dwoma klawiszami. Wciskając je jednocześnie, wybieramy tryb trzeci - dzisiaj już egzotyczną prędkość 78 obr./min. Suwak regulacji obrotów nie ma środkowej zapadki, położenie neutralne 0 wywołujemy przyciskiem Reset. Oprócz lampy kontroli obrotów, SL-1200G ma również niespotykane w innych gramofonach oświetlenie igły (można wyłączyć).

Ramię zainstalowano w charakterystycznej dla SL-1200G niecce - to znowu klasyczna konstrukcja z zawieszeniem kardanowym; efektywna długość ramienia wynosi 230 mm. W komplecie jest czarna, aluminiowa główka, ale o wkładkę musimy już zatroszczyć się sami, ponieważ Technics żadnej nie dostarcza (ani sam nie produkuje).

Pod talerzem umieszczono pokrętła do mikroregulacji, umożliwiające ustalenie prędkości rozruchu oraz zatrzymywanie, za które odpowiada układ hamujący. Można też zdać się na automatyczne ustawienie tych parametrów - w warunkach domowych sprawdza się znakomicie.

USB dla przyszłości

Gramofon ma gniazdo USB, które nie służy jednak do przesyłania sygnałów audio, lecz do aktualizacji oprogramowania sterującego - o ile takie się w przyszłości pojawi. Sygnał z SL-1200G wychodzi typowy, analogowy, prosto z wkładki (bez żadnej korekcji RIAA), parą gniazd RCA, którym towarzyszy zacisk uziemienia.

SL-1200G może przyjąć różne wkładki. Standardową przeciwwagę da się w razie potrzeby dodatkowo dociążyć, wkręcając dwa opcjonalne ciężarki. Siła nacisku igły może osiągać wartość aż 4 G, konstrukcja ramienia umożliwia regulację wszystkich niezbędnych parametrów, włącznie z azymutem oraz VTA. Na pochwały zasługuje bardzo wygodna regulacja tego ostatniego, z czytelną podziałką i pierścieniem blokującym. Technics przygotował nawet wygodny arkusz podpowiadający stosowne ustawienie dla wkładek o określonych wymiarach. Ustawianie wartości anti-skatingu przebiega również bardzo sprawnie, a służy do tego pokrętło sprzężone z układem magnetycznym.

44-latek Kariera SL-1200 trwała nieprzerwanie przez kilkadziesiąt lat. Pierwsza wersja trafiła do sprzedaży w - stała się fabryczna kombinacja napędu z ramieniem firmy SME. Do dzisiaj ta odmiana pozostała w pamięci audiofilów jako jeden z najlepiej brzmiących gramofonów z tamtego okresu. Pierwsza wersja SL-1200 nie miała słynnego suwaka regulacji prędkości obrotowej, wprowadzonego w roku 1979 - w wersji mk2, który później stał się wizytówką wielu pokrewnych gramofonów. Modyfikacje wprowadzone w mk2 obejmowały też obudowę oraz ścieżkę sygnału audio. Warto jeszcze raz podkreślić, że Technics nie zaprojektował SL-1200 ze specjalnym przeznaczeniem dla DJ-ów czy rynku profesjonalnego. To wybór użytkowników sprawił, że gramofon zaczął być tak postrzegany. Model mk2 był bowiem bardzo solidnie wykonany, trwały i bezawaryjny, znosił trudy transportu i intensywnego użytkowania. Konstrukcja napędu oraz sam silnik, o bardzo wysokim momencie obrotowym, gwarantowały błyskawiczne rozkręcenie płyty, a także precyzję regulacji i znakomitą stabilność obrotów - były to atuty bardzo ważne dla stacji radiowych, podobnie jak wysoka odporność na zakłócenia, praca bez sprzężeń i przydźwięków. Audiofile buszujący w sprzęcie Vintage do dzisiaj chętnie zwracają uwagę na rzadki model, o sygnaturze mk4. Podobnie jak wersja pośrednia - mk3, wnosząca raczej kosmetyczne zmiany - był on produkowany na rynek japoński. Przystosowano go fabrycznie do wymiany kabli sygnałowych, montując panel z gniazdami RCA oraz złączem uziemienia. mk4 wprowadzono do oferty w 1996 r. Model ten obsługiwał również prędkość 78 obr./min (czego nie potrafił mk2) i był wyposażony w charakterystyczną zapadkę w centralnym punkcie precyzyjnej regulacji prędkości obrotowej. Ten ostatni element przekonstruowano w 1997 r. w modelu mk3D (to inna konstrukcja niż mk3). Suwak nie miał punktu centralnego, jego funkcję przejął natomiast układ elektroniczny z przyciskiem Reset - tak jak w najnowszym SL-1200G. W roku 1997, z okazji 25-lecia linii SL-1200, wprowadzono ociekający złotym osprzętem SL-1200LTD (edycja limitowana, wyprodukowana w liczbie 10 tys. egzemplarzy). Z kolei w modelu mk5 (rok 2002) zmieniono konstrukcję ramienia, rozszerzając zakres nacisku igły oraz pracę systemu anti-skating; mk5 był oferowany w wersji srebrnej i czarnej (SL-1210mk5). Rok 2002 oznaczał trzydziestolecie projektu, więc znowu nie obeszło się bez modelu jubileuszowego - SL-1210mk5G w wykończeniu Piano Black, z niebieskim podświetleniem oraz zmodyfikowanym układem precyzyjnej regulacji obrotów. Po kolejnych dwóch latach Technics wypuścił w świat 3 tys. sztuk konstrukcji o nazwie SL-1200GLD, ze złotymi akcentami (ramię, przełączniki...). Ostatnią znaczącą edycją gramofonu była ograniczona do rynku japońskiego SL-1200mk6-S (w kolorze czarnym jako SL1200mk6-K). Lista modyfikacji była dość obszerna: poprawiono mocowanie ramienia, okablowanie, a także tłumienie drgań obudowy i precyzję układu regulacji pitch; w gramofonie zainstalowano również lepszy silnik (szybsze rozkręcanie). W roku 2014, podczas targów IFA i ogłoszenia reinkarnacji marki Technics, wspomniano o nowym projekcie gramofonu. Było właściwie pewne, że chodzi o kolejną wersję SL-1200. Nowy model ujrzał (jako prototyp) światło dzienne w styczniu 2016 r. na targach CES. W pierwszej połowie tego roku na rynek trafiła edycja limitowana SL-1200GAE, której wyprodukowano 1200 egzemplarzy i wszystkie znalazły już nabywców.