Testujemy aplikacje... Udział w programach naukowych

Testujemy aplikacje... Udział w programach naukowych
Tym razem przedstawiamy przegląd aplikacji mobilnych, dzięki którym możemy skorzystać z programów naukowych.

 mPing

Aplikacja MPing - zrzut ekranu

W tej aplikacji chodzi o to, aby chętni do wzięcia udziału w „społecznym” projekcie badawczym przesyłali dane o opadach występujących w miejscu, gdzie się sami znajdują. Dokładne informacje z terenu mają pomóc w kalibrowaniu algorytmów wykorzystywanych przez radary pogodowe.

Użytkownik podaje w aplikacji rodzaj obserwowanych opadów – od mżawki, przez burzowe ulewy, po grad i śnieg. Mechanizm pozwala mu także ocenić ich intensywność. Jeśli przestaje padać, należy bezzwłocznie przesłać informację, że opadów brak. Wygląda na to, że wymaga się tu aktywności i sporego zaangażowania w projekt badawczy.

Program się rozwija. Niedawno dodano nowe kategorie opisu pogody. Można więc teraz przesłać dane o sile wiatru, widoczności, stanie wód w zbiornikach, o osunięciach ziemi i innych katastrofach naturalnych.

Utrata Nocy (Loss of the Night)

Mamy tu do czynienia z projektem naukowym o światowym zasięgu, który pozwala mierzyć widoczność gwiazd i tzw. zanieczyszczenie świetlne, czyli nadmierne nocne oświetlenie wywołane działalnością człowieka. Użytkownicy appki pomagają stworzyć bazę danych do przyszłych badań medycznych, środowiskowych i społecznych, przez informowanie naukowców, jakie gwiazdy widzą na „swoim” niebie.

Zanieczyszczenie światłem to nie tylko problem astronomów gorzej widzących konstelacje. Naukowcy na całym świecie badają, jak wpływa ono na zdrowie, społeczeństwo i środowisko. Opisywana aplikacja, stanowiąca modyfikację aplikacji Google Sky Map, prosi użytkownika o odpowiedź, czy widzi konkretną gwiazdę, i o przesłanie jej anonimowo do bazy danych GLOBE at Night (www.GLOBEatNight.org) – obywatelskiego projektu badawczego, który monitoruje zanieczyszczenie światłem od 2006 r.

Większość zanieczyszczeń świetlnych spowodowanych jest przez źle zaprojektowane lampy lub nadmierne sztuczne oświetlenie otoczenia człowieka. Identyfikacja obszarów z dobrze pomyślanym oświetleniem publicznym pomoże innym wdrożyć u siebie właściwe rozwiązania.

 

Secchi

To mobilna wersja projektu badawczego o nazwie Secchi Disk, którego celem jest zaangażowanie marynarzy i wszystkich pływających po morzach i oceanach do badań stanu fitoplanktonu. Nazwa pochodzi od krążka Secchiego – przyrządu skonstruowanego w 1865 r. przez włoskiego astronoma ks. Pietra Angela Secchiego, a służącego do pomiaru przezroczystości wody. Składał się z białego (lub biało-czarnego) krążka, opuszczanego na wyskalowanej linie lub pręcie z podziałką centymetrową. Odczyt głębokości, na której krążek przestaje być widoczny, wskazuje na stopień zmętnienia wody.

Autorzy aplikacji zachęcają jej użytkowników do zbudowania własnego krążka. Podczas rejsu zanurzamy go w wodzie i gdy przestaje być widoczny, zaczynamy pomiar. Odmierzona głębokość zapisana zostaje przez apkę w globalnej bazie, do której wędruje również informacja o lokalizacji badania, ustalanej z kolei dzięki GPS w urządzeniu mobilnym.

Istotne, aby pomiarów dokonywać w dni słoneczne i niepochmurne. Użytkownicy mogą podawać również inne informacje, np. dotyczące temperatury wody – jeśli ich łódź jest wyposażona w odpowiedni czujnik. Mogą też robić fotografie, gdy zauważą coś ciekawego czy nietypowego.

Science Journal

Powstaniu tego programu przyświeca pomysł uczynienia ze smartfona swoistego asystenta rozmaitych eksperymentów naukowych. Do dokonywania zróżnicowanych pomiarów zaangażowano dostępne w sprzęcie mobilnym czujniki.

Aplikacja pozwala mierzyć natężenie światła i dźwięku, a także przyspieszenie ruchu urządzenia (w lewo i w prawo, do przodu i do tyłu). Pomiary można uzupełniać notatkami, a także zapisywać je w dzienniku, co ułatwia gromadzenie danych porównawczych. W aplikacji zarejestrujemy też informacje o czasie trwania danego eksperymentu itd.

Warto dodać, że Science Journal od Google’a to nie tylko aplikacja, ale cały zestaw przydatnych narzędzi internetowych. Dzięki nim możemy nie tylko eksperymentować, ale też znaleźć inspiracje do kolejnych własnych badań. Są one dostępne na stronie internetowej projektu, a także na specjalnie przygotowanym forum.

 

NoiseTube

Aplikacja Noise - zrzut ekranu

Można mierzyć zanieczyszczenie światłem, można też badać zanieczyszczenie hałasem. Do tego właśnie służy appka NoiseTube, która jest wcieleniem projektu naukowego zainicjowanego w 2008 r. w paryskim Sony Computer Science Laboratory, we współpracy z Wolnym Uniwersytetem w Brukseli.

NoiseTube ma trzy podstawowe funkcje: pomiar hałasu, lokalizacja pomiaru oraz opis wydarzenia. Za pomocą tej ostatniej można przekazać informację o poziomie hałasu, jak też o jego źródle – np. o tym, że pochodzi od startującego samolotu pasażerskiego. Z przesyłanych danych powstaje na bieżąco globalna mapa hałasu, z której można korzystać i na jej podstawie podejmować rozmaite decyzje, choćby te o zakupie lub wynajmowaniu mieszkań.

Narzędzie pozwala też porównać swoje doświadczenia i pomiary z danymi wprowadzanymi przez innych. Na tej podstawie można nawet decydować o publikacji własnych informacji lub wstrzymać się z ich udostępnieniem.

 

Przeczytaj także
Magazyn