Zmarszczki na obliczu Antaresa

Zmarszczki na obliczu Antaresa
Astronomom udało się zrobić najdokładniejsze, jak dotąd, zdjęcie gwiazdy poza Układem Słonecznym. Wykorzystując interferometr radiowy na pustyni Atakama w północnym Chile (tzw. ALMA - Atacama Large Millimeter/submillimeter Array), uzyskali obraz tarczy gwiazdy Antares, najjaśniejszej w Konstelacji Skorpiona, oddalonej od nas o 550 lat świetlnych. Widać na nim elementy, jakich nigdy jeszcze nie udało się dostrzec na żadnym ciele niebieskim poza Układem Słonecznym.

Zespół astronomów pod kierownictwem Keiichi'ego Ohnaki z chilijskiego Universidad Católica del Norte wykorzystał do obserwacji metodę tzw. interferometrii optycznej oraz interferometr zespołu teleskopów VLT (Very Large Telescope - należący do ESO zespół czterech teleskopów optycznych zlokalizowanych na Atakamie). Obrazy uzyskiwane przez to urządzenie odpowiadają polu widzenia teleskopu optycznego wyposażonego w lustro o średnicy 200 m. Wykorzystując nowe rezultaty, zespół stworzył pierwszą dwuwymiarową mapę prędkości w atmosferze gwiazdy innej niż Słońce. W przyszłości ta technika obserwacyjna może zostać zastosowana do obserwacji i badania różnych typów gwiazd, pozwalając poznawać ich powierzchnię i strukturę atmosfery w nieznanych dotychczas detalach.

Antares od dawna skupiała zainteresowanie obserwatoriów astronomicznych i naukowców na całym świecie. Hipotezy o jej niejednorodnej strukturze i powierzchni są znane i były przedmiotem wielu publikacji. Gwiazda, zaliczana do nadolbrzymów, jest znacznie masywniejsza niż Słońce. Ma od niego ok. 883 razy większą średnicę. Uczeni podejrzewają, że zjawiska w niej zachodzące doprowadzą w przyszłości, być może całkiem bliskiej, do eksplozji - w postaci supernowej.