Enceladus wyrzuca gejzer dwadzieścia razy większy od niego samego

Enceladus wyrzuca gejzer dwadzieścia razy większy od niego samego
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba zaobserwoał ogromny strumień pary wodnej wydobywający się z powierzchni Enceladusa, jednego z księżyców Saturna, podała NASA. Pióropusz wydobywających się spod lodu gazów rozciąga się na długości ok. 10 000 km. To największy tego rodzaju gejzer jaki zaobserwowano na Enceladusie do tej pory.

Księżyc o średnicy 500 km, cieszy się ogromnym zainteresowaniem astronomów, astrofizyków i astrobiologów, od czasu, gdy krążąca w układzie Saturna sonda Cassini natknęła się na gejzery wystrzeliwujące ze szczelin w lodowej skorupie. Zdaniem badaczy wskazuje to na istnienie pod warstwą lodu oceanu wodnego aż do wewnętrznego stałego jądra Enceladusa. Przeprowadzono analizy wystrzeliwujących w przestrzeń kosmiczną drobnych kryształków lodu. Uczeni doszli do wniosku, że drobiny te zasilają i współtworzą jeden z pierścieni Saturna oznaczony literą E. Badano również skład wyrzucanych substancji.

Zdjęcie: www.nasa.gov

W 2019 r. zespół naukowców opublikował na łamach "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society" wyniki badań przeprowadzonych nad danymi dostarczonymi przez spektrometr masowy zainstalowany na pokładzie sondy Cassini. Wynika z nich, że w gejzerach tryskających z powierzchni Enceladusa znajdują się związki organiczne tworzące aminokwasy - składniki życia.

Zauważony przez teleskop Webba wyrzut ma rozmiar dwudziestokrotnie większy niż średnica samego księżyca. Strumień zamarzającej pary wodnej wypływa spod powierzchni z intensywnością ok. 300 litrów na sekundę. Według naukowców mniej więcej 70% wody zasila pierścienie Saturna, zaś pozostałe 30% tworzy rodzaj mgły - obłoku unoszącego się na Enceladusem.

Źródło: www.cbsnews.com, zdjęcie: www.nasa.gov

Mirosław Usidus