Gdzie jest przyszłość edukacji

Gdzie jest przyszłość edukacji
e-suplement
Sugatra Mitra, Hindus, profesor w dziedzinie technologii edukacyjnych, przeprowadził taki eksperyment. Zostawił laptopa z łączem internetowym na zapadłej indyjskiej wsi, gdzie nikt nie znał ani komputerów, ani języków obcych.

Gdy, po dwóch miesiącach wrócił tam, zobaczył dzieci grające w gry i szperające po Internecie. Zgłaszały uwagi, że mają za słabe łącze, oraz, że laptop był skonfigurowany po angielsku, w związku z czym musiały się tego nieznanego im języka... nauczyć.

Od lat Mitra propaguje ideę odejścia od tradycyjnego, opracowanego w Europie w XIX wieku modelu nauczania, który wszyscy dobrze znamy. Uważa, że rozwój technologii, Internet, urządzenia przenośne, tablety, chmury komputerowe pozwalają na przejście do systemu "samokształcenia" (self learning). Jego pomysły dotyczą głównie stref świata, z których on sam pochodzi. Szkoły, które sobie wyobraża pozbawione byłyby fizycznej obecności nauczycieli. Osoby zaangażowane w proces kształcenia (udało mu się namówić sporo emerytowanych nauczycieli z Wielkiej Brytanii), łączyłyby się z „klasami” za pomocą Internetu, np. komunikatora Skype, aby zadawać pytania i weryfikować umiejętności dzieci.

Obecnie jednym z najbardziej znanych na świecie wizjonerów edukacji jest Bill Gates, w poprzednim życiu znany, jako założyciel i długoletni prezes koncernu Microsoft. Niedawno przez fundację prowadzoną ze swoją żoną, Melindą, otworzył globalną platformę tzw. e-learningu – edX, która pozwala na korzystanie z wykładów, kursów uniwersyteckich, testów, przy współpracy z najbardziej renomowanymi uczelniami na świecie, Harvardem i MIT.

Dzieci Jobsa

W bieżącym roku szkolnym startują holenderskie szkoły Steve'a Jobsa, w których rezygnuje się z klasycznych klas, tradycyjnych lekcji, planów zajęć, a nawet wakacji. Każde dziecko będzie uczyło się swoim własnym indywidualnym tokiem. Właściwie samo będzie decydowało o tym, czego właśnie chce się uczyć.

Nauka odbywać się będzie na specjalnie przygotowanych w tym celu aplikacjach na iPady. Nauczyciele mają być bardziej obserwatorami i pomocnikami, współpracującymi z dziećmi na znacznie bardziej partnerskich zasadach niż ma to miejsce w tradycyjnie "hierarchicznych" szkołach.

Ciąg dalszy artykułu znajdziesz we wrześniowym numerze magazynu Młody Technik

Międzynarodowe szkoły w Szwecji

Szkoła w chmurach

Przeczytaj także
Magazyn