Nauka programowania w szkołach

Nauka programowania w szkołach
e-suplement
"Każdy w tym kraju powinien nauczyć się programować komputer, ponieważ to uczy, jak myśleć" – od tego cytatu Steve’a Jobsa zaczyna się film fundacji code.org (znajdziesz go niżej), w którym oprócz całej armii autorytetów świata IT, m. in. Billa Gatesa (założyciela Microsoftu), Marka Zuckerberga (twórcy Facebooka), czy Gabe’a Newella (założyciel Valve, firmy tworzącej gry z serii Portal i Counter-Strike), na temat rozwoju umiejętności programowania u dzieci mówią znani koszykarze i muzycy.

Niektórzy uważają, że już wkrótce ludzie, którzy nie posiedli umiejętności kodowania będą niczym niepiśmienni w dawnych czasach, którzy musieli się zdawać na pomoc pisarzy, wyższej kasty społecznej. Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg na początku tego roku zapowiedział, że zamierza nauczyć się programować w 12 miesięcy. Żeby ułatwić sobie naukę, dołączył do projektu Code Year, prowadzonego przez amerykański serwis internetowy Codecademy.

Dla Amerykanów, jak widać, niesłychanie ważne jest owo tajemnicze kodowanie. Irlandia ma lepiej bo samo Google inwestuje tam miliony euro w program nauczania technik i języków komputerowych dla nauczycieli, którzy mają pozyskane w ten sposób umiejętności przekazać uczniom. Irlandzcy uczniowie i nauczyciele otrzymają tysiąc miniserwerów Raspberry Pi, których programowanie będzie jednym z głównych tematów ćwiczeń.

E-stonia (forma zapisu nieprzypadkowa) ma państwowy program edukacji programistycznej określany, jako ProgeTiger. Nawiązała współpracę z Conradem Wolframem, który ma zrewolucjonizować w tym kraju naukę matematyki, m. in. pod kątem wpajania umiejętności kodowania.

Warto też bardzo dokładnie przyjrzeć się przykładowi Wielkiej Brytanii, gdzie akurat teraz wprowadza się jeden z najbardziej ambitnych na świecie szkolnych programów nauki programowania. Regularnie kodowania ma się tam uczyć młodzież szkolna w wieku od 7 do 19 lat. Zgodnie z nową podstawą programową, pięciolatki nauczą się pisać i testować proste programy, dziewięciolatki – podstaw modelowania matematycznego, nastolatki skorzystają zaś w szkole z drukarek 3D i robotów.

Nauka programowania w polskich szkołach

W polskich szkołach są zajęcia określane, jako "Informatyka". Ale czy mają one coś wspólnego z nauką programowania? Raczej z nauką skrótów klawiaturowych i mniej lub bardziej zaawansowanych funkcji programów pakietu Office. Tymczasem są dostępne zupełnie otwarte i darmowe rozwiązania, np. BASIC-256, język programowania stworzony właśnie z myślą o dzieciach i edukacji.

Na stronie basic256.org można pobrać wszystko, co niezbędne do przygotowania kursu BASICA w szkole. Jest on dostępny w wersji na Linuxa i Windows i posiada zintegrowane środowisko programistyczne, umożliwiające łatwą edycję kodu, podgląd grafiki, podgląd zmiennych i wyjście tekstowe. Sama aplikacja nie jest skomplikowana, pewną niedogodnością może być brak polskiego tłumaczenia interfejsu i dokumentacji.

Nauka programowania z użyciem tego narzędzia powinna polegać na tworzeniu prostych programów, które pozwalałyby na ogarnięcie przez uczniów zmiennych, instrukcji warunkowych, iteracji itp., w celu np. rozwiązywania zadań z matematyki (np. rozwiązywanie równań z dwiema niewiadomymi), czy zabawy w tworzenie grafiki.

Ciąg dalszy artykułu znajdziesz we wrześniowym numerze magazynu Młody Technik

Film fundacji code.org o nauce programowania

Hopscotch - aplikacja do nauki programowania dla najmłodszych

Przeczytaj także
Magazyn