Nie taki chłodny analityk Jeff Bezos

Nie taki chłodny analityk Jeff Bezos
Ostatnimi czasy firma Amazon stała się w Polsce tematem wielu publikacji. Najpierw z powodu specyficznych i nieznanych u nas metod pracy w magazynach i sortowniach, które powstały w 2014 r. w okolicach Poznania i Wrocławia. Potem wskutek rozmaitych spekulacji na temat otwarcia jej polskiego sklepu.

Jedno jest pewne. Twórcą i główną postacią związaną z sukcesami tej obecnie międzynarodowej, gigantycznej, korporacji był i jest Jeffrey Preston Jorgensen, znany od lat pod nazwiskiem Jeff Bezos. Ten absolwent Uniwersytetu Princeton odniósł jeden z najbardziej spektakularnych sukcesów biznesowych w historii.

Jeff Bezos
Jeff Bezos

Data urodzenia: 12.01.1964 r., Albuquerque,
Nowy Meksyk, Stany Zjednoczone

Adres zamieszkania:
1005 Evergreen Point Rd,
Medina, WA 98039, Stany Zjednoczone

Obywatelstwo:
amerykańskie

Stan cywilny:
żonaty, czworo dzieci

Majątek:
30,5 mld dolarów
(stan na październik 2014 r.)

Kontakt:
jeff@amazon.com

Wykształcenie:
szkoła średnia Miami Palmetto
Senior High School; Uniwersytet Princeton

Doświadczenie zawodowe:
analityk giełdowy
w firmach Fitel, Bankers Trust (wiceprezes)
i w D. E. Shaw & Co. w Nowym Jorku; założyciel
i szef Amazon.com od 1994 r.

Dodatkowe osiągnięcia:
tytuł "Człowieka Roku"
magazynu "Time" w 1999 r.; tytuł "czołowego
amerykańskiego lidera" czasopisma "U.S. News &
World Report" w 2008 r.; nagroda "The Economist"
im. Gregga Zehra za innowacyjność (stworzenie
czytnika Kindle) w 2011 r.; tytuł "Biznesmena Roku
2012" magazynu "Fortune"

Zainteresowania:
fizyka, kosmonautyka

Prymus

Jeffrey urodził się w 1964 r. w Albuquerque w Nowym Meksyku. Jego dziadek był szefem regionalnej Amerykańskiej Komisji Atomistyki.

Ojca "stracił" Jeff już po blisko roku życia, kiedy to rodzice wzięli rozwód. Gdy miał cztery lata, matka ponownie wyszła za mąż, za imigranta z Kuby, Miguela Bezosa, który adoptował dziecko.

Jako chłopak Jeffrey wykazywał spore zainteresowanie sprawami technicznymi. Bardzo lubił projektować i tworzyć proste urządzenia elektryczne.

Dużą część swojego dzieciństwa (1) spędził na ranczo u dziadka w Teksasie. Był tam pełnoprawnym kowbojem, czyli zajmował się m.in. wypasem bydła.

W wieku nastoletnim przeniósł się wraz z rodziną do Miami na Florydzie. W tamtejszej szkole średniej okazał się prymusem.

Uczęszczał na naukowe kursy na Uniwersytecie Florydzkim, otrzymał też wiele nagród i wyróżnień. W 1986 r. dostał dyplom z inżynierii elektrycznej i informatyki na Uniwersytecie Princeton.

Początkowo chciał studiować fizykę, ale miłość do maszyn i komputerów wygrała. Po studiach postanowił spróbować szczęścia na Wall Street.

Pracował w komputerowej spółce Fitel. Po kilku miesiącach przeszedł do Bankers Trust. Tu poczuł się lepiej i po szczeblach kariery dotarł do stanowiska wiceprezesa.

A wciąż miał zaledwie 26 lat! Po latach wspomina swoje doświadczenia z tego czasu jako dziwne, gdyż nieustannie musiał szukać okazji do zrobienia biznesu w różnych branżach.

Mimo wszystko uznał ten czas za pożyteczny, bo pomocny w dostrzeżeniu szans rozwoju branży internetowej, a zwłaszcza handlu online.

Amazon jako wynik skrzętnych obliczeń

Analityczne doświadczenia z Wall Street Bezos wykorzystał do założenia własnego biznesu. Stworzył najpierw listę potencjalnych 20 produktów, które można byłoby sprzedawać w sieci. Po dokładnych analizach rynku pozostały mu tylko dwa: książki oraz płyty CD z muzyką. Wybrał te pierwsze, co również wynikało z obliczeń a nie z "intuicji".

Książek na rynku dostępnych było grubo ponad milion, a płyt cztery razy mniej. Konkurencja między wydawnictwami sprzyjała potencjalnemu dystrybutorowi, który zamierza pośredniczyć w sprzedaży. Rynek muzyczny był w latach 90. opanowany przez sześć wytwórni muzycznych, co minimalizowało pozycję pośrednika.

Swoją szansę widział jednak nie w Nowym Jorku, lecz w Seattle, w stanie Waszyngton. Wówczas była to mekka amerykańskich spółek technologicznych. Miała korzystne przepisy podatkowe oraz bogactwo dobrze wykształconych specjalistów hi-tech. Stan Waszyngton był wówczas relatywnie mało zaludniony, co również miało dla chłodno kalkulującego Jeffa znaczenie.

W tym samym bowiem mniej więcej czasie amerykański Sąd Najwyższy orzekł, że firmy sprzedające w Internecie nie muszą naliczać podatku (sales tax) od klientów ze stanów, w których firmy te nie mają fizycznej siedziby. Lokum w niezbyt ludnym stanie miało więc znaczenie i pozwalało sprzedawać taniej.

 Jeff Bezos jako chłopiec
1. Jeff Bezos jako chłopiec

Pierwsza siedziba firmy znajdowała się, a jakże, w garażu, wynajmowanego przez Bezosa domu (2). Wraz z trzema pracownikami i paroma komputerami zaczął pisać oprogramowanie, a także przygotowywał model biznesowy dla swojej przyszłej firmy.

Zaprosił następnie trzystu znajomych do testowania przygotowanych rozwiązań Amazona w wersji beta.

Za oficjalną datę otwarcia Amazon.com uznaje się dzień 16 lipca 1995 r. (3) Po miesiącu internetowa księgarnia sprzedawała już w USA i 45 innych krajach świata.

Wartość sprzedaży po dwóch miesiącach wynosiła 20 tys. dolarów. Tygodniowo. Firma rosła wraz z powiększaniem się puchnącej "internetowej bańki".

Amazon.com znalazł się na giełdzie papierów wartościowych spółek technologicznych NASDAQ już w 1997 r. Mimo wzrostu wartości, przez pierwszych sześć lat firma nie przynosiła dochodów. Bezos każdego wolnego dolara inwestował w innowacje i usprawnienia. Dwa lata później firma warta była już 6 mld dolarów.

Oczywiście duża w tym zasługa giełdowej bańki spekulacyjnej, ale trzeba tez przyznać, że roczne przychody Amazona rosły bardzo szybko - w 2000 r. wynosiły ok. miliarda dolarów. Był to bowiem jednocześnie okres szybkiego wzrostu liczby nowych użytkowników Internetu i wszelkich usług sieciowych. Amazon jako pierwszy wprowadził system zakupowy, oparty na koszyku oraz "jednym kliknięciu".

Dom w Seattle, w którym startował Amazon
2. Dom w Seattle, w którym startował Amazon

Obecnie większość sklepów internetowych wykorzystuje tę metodę. Umożliwiono także czytelnikom publikację własnych rekomendacji i recenzji, także takich, w których negatywnie oceniali oni sprzedawaną książkę.

Bezos postanowił rozszerzyć asortyment poza książki. W sklepie pojawiły się zabawki, biżuteria i sprzęt elektroniczny.

Powszechnie uważa się, że to właśnie ta decyzja po kilkunastu latach uczyniła z Amazona największego sprzedawcę na świecie.

Szefowi firmy udało się w ciągu dwóch dekad stworzyć giganta, który wedle szacunków stanie się niebawem pierwszą firmą sprzedającą rocznie produkty o wartości powyżej 100 mld dol. (4).

W 2007 r. pojawił się Kindle, czytnik książek elektronicznych Amazona. Klienci księgarni nie musieli już czekać na kurierów. Mogli natychmiast po zapłaceniu załadować wybraną przez siebie lekturę na poręczne urządzenie z wyświetlaczem w technologii E-Ink. W kolejnych latach pojawiały się kolejne wersje Kindle’a, z funkcjami i ekranami umożliwiającymi korzystanie nie tylko z książek i czasopism, ale również filmów.

Jeff w latach 90.
3. Jeff w latach 90.

Wartość sprzedaży sklepu wyniosła w 2012 r. 61 mld dol. Przedstawicielstwa firmy rozsiane są po całym świecie. Wśród nich znajdują się centra obsługi klienta, ośrodki badawczo-rozwojowe, ale też centra logistyczne.

Obecnie za pośrednictwem Amazona możemy kupić właściwie wszystko (w formie tradycyjnej oraz elektronicznej), wyłączając produkty spożywcze oraz nieruchomości.

Przedsiębiorstwo oferuje także własne serwery oraz chmury obliczeniowe (Amazon Web Services), z których korzysta np. Netflix, operator usługi streamingowej czy Instagram.

Szacuje się, że jedna trzecia użytkowników Internetu korzysta każdego dnia z usług pośrednio lub bezpośrednio powiązanych z Amazonem. Firma wciąż jest tyglem innowacji.

Pod koniec 2013 r. Bezos rzucił pomysł wykorzystania dronów do dostarczania zamówień pod drzwi klientów. Wprowadzenie takiej usługi może jeszcze potrwać, już teraz jednak w sortowniach Amazona w USA pracują roboty zamiast ludzi. Docelowo ma być ich w magazynach nawet 15 tysięcy. Roboty wyprodukowała firma Kiva Systems, kupiona przez Amazona w 2012 r. (5).

Automaty są niepozorne. Przypominają bezprzewodowe odkurzacze. Nawigują po magazynie dzięki naklejonym na podłogę znacznikom orientacyjnym. Poruszają się zgodnie z poleceniami z centralnego komputera sterującego ich ruchem. Skanując kody paskowe, rozpoznają właściwe regały.

Wślizgują się pod paletę i zabierają wskazany stos pakunków. Są w stanie udźwignąć prawie 400 kg. Dzięki temu, że zabierają stosy, podnosząc je pionowo, regały mogą być ustawiane bliżej siebie, co oszczędza magazynową powierzchnię.

Bezos na tle logo Amazon
4. Bezos na tle logo Amazon
Roboty Kiva pracujące w magazynie Amazona
5. Roboty Kiva pracujące w magazynie Amazona

Skryty śmieszek

Problemy związane z Amazonem jako pracodawcą i dystrybutorem, opisywane w ostatnich miesiącach przez polskie media, były wcześniej przerabiane w innych krajach, najpierw w USA. Amazon płacił niewiele, przy jednoczesnym wymuszaniu pracy po kilkanaście godzin na dobę. Firma była również wielokrotnie krytykowana za nieuczciwe praktyki.

Kapsuła Goddard zbudowana przez Blue Origin
6. Kapsuła Goddard zbudowana przez Blue Origin

Usuwała np. ze sklepu całe oferty wydawnictw, jeśli te nie chciały renegocjować warunków lub obniżyć swojej marży.

Podobnie jak inni internetowi potentaci, Google czy Facebook, Amazon od dawna znajduje się również na celowniku bojowników o sieciową prywatność. Firma bowiem zbiera na temat swoich klientów ogromne ilości danych, z historią zakupów na czele.

Jej zdaniem, to właśnie dzięki temu może podsuwać najlepszą dla danej osoby, dokładnie spersonalizowaną ofertę. Sam Bezos za mistrza dyplomacji i komunikacji nie uchodzi.

Znany jest z gwałtownych wybuchów gniewu. Potrafi się też śmiać w charakterystyczny donośny, sposób. Nawet w wystąpieniach publicznych.

Byli współpracownicy twierdzą, że w codziennych kontaktach ten śmiech ma rozbrajać, a nawet karać rozmówcę. Inna jego cecha to skrytość i tajemniczość. Do ostatniej chwili nie ujawnia swoich zamiarów. Nie dziwi więc, że Jeff Bezos nie jest gwiazdą mediów, co dla technologicznych miliarderów wydaje się mniej typowe. Chroni swoją prywatność.

Ma też sporo krytyków, którzy zwracają uwagę, że w zasadzie nic innowacyjnego nie wynalazł, bo w momencie powstawania Amazona sklepy internetowe już istniały, a on tylko umiejętnie przetworzył pomysły innych i wykorzystał sprzyjającą koniunkturę. Być może dlatego równolegle do Amazona Bezos rozwija specjalizującą się w technologiach kosmicznych spółkę Blue Origin.

Przedsiębiorstwo to powstało w 2000 r. i zajmuje się projektowaniem oraz tworzeniem nowoczesnych systemów transportu kosmicznego i suborbitalnego (6). Może to właśnie Blue Origin jest wyrazem dążenia Jeffa do bycia zapamiętanym nie tylko jako szef największego sklepu na świecie.

Gdy w czasach szkoły średniej, w 1982 r., udzielił wywiadu lokalnej gazecie "Miami Herald", powiedział m.in., że "chciałby zbudować kosmiczne hotele, parki tematyczne i kolonie na orbicie okołoziemskiej dla dwóch lub trzech milionów ludzi". Jak dodał, dążyłby do przeniesienia ludzi w kosmos w celu ochrony planety Ziemia, którą zamieniłby w park.