Inteligentne kartoteki i regały

Inteligentne kartoteki i regały
Pani Zosiu! Proszę mi podać fakturę nr 24568/2010! I co robiła pani Zosia? Otwierała szafę, gdzie w teczkach miała poukładane kolejno faktury i stosunkowo szybko wydostawała właściwy dokument. No dobrze, a jeśli szef za chwilę chciał ofertę na dostawę cementu, a po chwili pismo do urzędu skarbowego, to co? Pani Zosia musiała mieć tyle różnych grup teczek, segregatorów i skoroszytów, ile różnych rodzajów spraw znajdowało się w jej "królestwie".

(1)

A jak wyglądała podobna sprawa w rejestracji dużej przychodni? Przychodził pacjent, np. pan Żukowski, i trzeba było szukać go w regałach z szufladkami, gdzie leżały równiutko poukładane różne koperty z kartami pacjentów na literę "Ż". A jeśli po panu Żukowskim przyszedł pan Adamczyk? Rejestratorka musiała przebiegać szeregi szaf, żeby trafić na grupę nazwisk na literę "A".

Ten koszmar wszystkich takich instytucji, biur i urzędów ma szansę stać się przeszłością. Wszystko to dzięki zmechanizowanym i skomputeryzowanym regałom "karuzelowym", zwanym niekiedy regałami typu "paternoster". Idea tych urządzeń jest prosta i jasna.

Zewnętrznie regał typu ?paternoster" przypomina ogromną szafę, niekiedy biegnącą przez dwie lub trzy kondygnacje, przy czym na każdej z nich jest okno dostępu do jej zasobów. Taki typowy, niezbyt duży regał przedstawia (1). Zasadniczym elementem regału jest przekładnia, najczęściej łańcuchowa lub linowa 1, łącząca dwa koła o jednakowej średnicy 2. Dolne koło - 3 - jest najczęściej kołem napędzanym przez silnik z przekładnią redukującą obroty 4. W regałach takich stosuje się do napędu najczęściej silniki krokowe, umożliwiające dość łatwe sterowanie przemieszczaniem półek o jednakową wartość lub jej krotność.

 

(2)

W konstrukcjach różnych firm oczywiście spotkać można różne odmiany tej podstawowej wersji, np. taką jak na (2). Wszystko zależy od tego, co będzie przechowywane w pojemnikach stojących na półkach regału. Gdyby bowiem ciężar zawartości rozmieszczony był równomiernie, to pojemniki podwieszone jednopunktowo wisiałyby, zachowując mniej więcej równoległe położenie do poziomu. Tak może być w przypadku przechowywania dokumentów jednakowego formatu, np. A4, które zapewniają stałe położenie środka ciężkości w stosunku do poziomu.

A co będzie, jeśli regat ma obsługiwać magazyn części samochodowych? Trudno wymagać, żeby obsługa ?bawiła się" w precyzyjne ustawianie detali, z których jedne mogą ważyć nawet po 20-30 kg, a inne po paręnaście gramów! Wtedy mają zastosowanie systemy z prowadnicami, zapewniającymi sztywne prowadzenie półek na pionowych odcinkach szafy. Gorzej na ?zakrętach", gdy półka wraz z pojemnikami musi przejechać ponad górną lub pod dolną osią.

 

(3)

W najcięższych regałach, przeznaczonych do najcięższych detali, mają zastosowanie układy z kołami zębatymi. Takie same jak w śluzie szkockiej w Falkirk (MT 2/2010 r.). Rysunek (3) przedstawia ideowy szkic takiego systemu: centralne koło zębate 1, obracające się synchronicznie z kołem łańcuchowym lub linowym, takim jak 1 na (1) , zazębia się z kołami zębatymi 2, które z kolei zazębiają się z kołami zewnętrznymi 3. Koła 3 mają prowadnice 4, które przy takiej współpracy zawsze zachowują położenie pionowe. Podczas pracy układu napędowego odpowiednie występy półek, wysuwając się z pionowych prowadnic szafy, trafiają w prowadnice kółek 3 i dalej są już prowadzone w stałej pozycji, niezależnie od symetrycznego lub niesymetrycznego obciążenia. Jak więc widać, na wszystko jest sposób! Oczywiście takich i podobnych systemów prowadzenia półek jest więcej, ale przecież nie piszemy tu encyklopedii kartotek typu "paternoster".

Jak to w rezultacie działa? Bardzo prosto. Jeśli jest to np. zbiór dokumentów w rejestracji dużej przychodni lekarskiej, podchodzi pacjent do okienka i zgłasza nazwisko: np. Kowalski. Rejestratorka wpisuje to nazwisko na klawiaturze komputera sterującego i w parę sekund podjeżdża półka z teczkami pacjentów o nazwiskach na początkową literę ?K", a nawet uwzględnia kilka dalszych. Rejestratorka zapyta jeszcze o imię, a wtedy (w niektórych systemach) na listwie biegnącej wzdłuż okna obsługowego ujawni się dioda LED i zaświeci się nad teczkami z dokumentami, odpowiadającymi pacjentom o nazwisku Kowalski i imieniu np. Jan. Oczywiście Janów Kowalskich może być kilku, ale wtedy to już sprawa kilkunastu sekund.

 

(4)

Nawiasem mówiąc, system numerów PESEL bardzo upraszcza takie procedury, ponieważ dwóch osób o takim samym numerze być nie może.

W sumie oznacza to ogromne przyspieszenie obsługi masowych klientów lub odbiorców np. części elektronicznych, samochodowych, AGD i mnóstwa innych.

(4) pokazuje widok z zewnątrz takiej kartoteki - regału. Szafa taka może być znacznie większa i może przebiegać przez 2-3 kondygnacje, z oknami obsługowymi na każdej z nich. System komputerowego sterowania optymalizuje automatycznie ruch transportera z półkami. Oznacza to, że potrzebna nam półka podjedzie do okna obsługowego najkrótszą drogą, a jeśli system obsługuje kilka kondygnacji, to poszczególne okna będą obsługiwane na zasadzie minimalizacji pracy transportera, co oznacza, że niekoniecznie najpierw będzie obsłużone najwcześniej zgłaszające się okno, tylko to i kolejne, które pozwolą załatwić potrzeby operatorów możliwie minimalną pracą transportera.

 

(5)

W sumie: prostota w połączeniu z finezjami komputerowymi. Warto sobie bowiem uświadomić, że podobny system działał w...  Koloseum rzymskim, jako winda do transportu zwierząt, dekoracji, ludzi, itd. na odpowiednie poziomy. Tylko że wtedy napęd i sterowanie realizowane były przez grupy niewolników!