Młody Technik - styczeń 2018

Jaka piękna katastrofa!

Zaczęło się niewinnie. Gdy trzydzieści-czterdzieści lat temu beztrosko bawiliśmy się nowymi zabawkami - komputerami osobistymi - nic nie zapowiadało problemów. Ćwierć wieku temu zabawa nabrała rumieńców - podłączyliśmy nasze PC-ty do światowej pajęczyny. Ktoś zaczął się wtedy bawić brzydko. Zawsze znajdą się psotnicy, których bawi uprzykrzanie życia innym. Zaczęto ostrzegać przed wirusami online. (Wirusy były też wcześniej, ale przed zarażeniem offline chroniły zasady higieny).

Najpierw brzmiało to zabawnie. Do czasu. Gdy pojawiły się pierwsze ofiary ataków hakerskich, przestało być wesoło. Rozgorzała walka Dobra ze Złem. Na coraz bardziej złośliwe wirusy mamy coraz doskonalsze programy antywirusowe. Coraz bardziej inteligentnych cyberprzestępców ściga coraz lepiej przygotowana cyberpolicja. Jednak pole walki poszerza się w postępie geometrycznym, w miarę jak sieć oplata nas coraz gęściej. Smartfony, Internet Rzeczy, autonomiczne pojazdy - to nowe, jakże wdzięczne pola dla działalności kreatywnych cyberprzestępców. To nowe zagrożenia stwarzane przez siły Zła, którym przeciwdziałają siły Dobra.

Dopóki po obu stronach działa Człowiek, nie ma powodów do paniki. Tak było od zarania dziejów. Były potyczki, wojny, zniszczenia i rany, które można było wylizać i żyć dalej. Jednak teraz Człowiek może utracić kontrolę nad konfl iktem Dobra i Zła, gdy sięgnie po sztuczną inteligencję (AI). Co z tego może wyniknąć, przeczytasz w Temacie numeru. Pamiętajmy jednak, że życie to nie jest fi lm i nie wiadomo, czy będziemy mieli szansę podziwiać - jak Grek Zorba - tę "piękną katastrofę".