Zarabiają na ACTA
A jest to możliwe, bo protestujący z grupy Anonymous zasłaniają twarze maską z wizerunkiem Guya Fawkesa, XVII-wiecznego rewolucjonisty ? taką samą, jaką nosił V, główny bohater V jak Vendetta. Film został wyprodukowany w 2006 roku przez Warner Brothers i, jak się okazuje, Warner zastrzegł prawa do jego wizerunku, co oznacza, że od każdej maski pobierana jest opłata licencyjna. Od czasu protestów maska jest najlepiej sprzedającym się gadżetem na Amazonie. Koncerny medialne mają wyłączne prawo np. do Kubusia Puchatka, królewny Śnieżki czy hrabiego Drakuli. To im trzeba zapłacić za nagranie Happy Birthday. To one nie chcą darmowego udostępniania muzyki i filmów w sieci. Dlaczego? Na marketingowej eksploatacji Kubusia Puchatka Walt Disney zarabiał po sześć miliardów dolarów rocznie ? głównie dzięki sprzedaży licencji takim firmom jak Mattel czy Kimberly Clark, które produkowały zabawki albo artykuły papiernicze z wizerunkiem misia. Tak było jednak tylko do 2007 roku, bo wtedy koncern ostatecznie przegrał batalię sądową o prawa do postaci Kubusia Puchatka ze spadkobiercami firmy, która jako pierwsza odkupiła je od A.A. Milne?a, autora opowiadań o misiu. Teraz - jak pisze portal Platine.pl - Disney musi oddawać 2% rocznie, bo tylko tyle według umowy należy się prawowitym właścicielom praw autorskich. Z udzielania licencji na wykorzystanie materiałów koncern CBS zarobił w zeszłym roku około 1,6 miliarda dolarów. To on ma prawa do nagrań Louisa Armstronga, Franka Sinatry, Elvisa Presleya, Raya Charlesa czy Boba Dylana i wielu innych kultowych artystów lat 70., 80., i 90 - Aerosmith, Davida Bowiego czy Kate Bush, żeby wymienić kilku. Każde wykorzystanie utworu tych artystów związane jest z koniecznością wystąpienia o zgodę i zapłaty tantiem. Żródło: portal Platine.pl z Grupy Money.pl