Piąta siła natury drzemie w sercu Ziemi
Naukowcy w CERN są dumni ze swojego LHC, rekordowego pod każdym względem. Jednak ich maszyneria blednie, jeśli chodzi o rozmiary, gdy zrównamy ją z "akceleratorem" wykorzystywanym przez badaczy z Amherst College z Massachusetts w USA. Skala ich pomiarów, bowiem to? cała kula ziemska.
Zespołowi amerykańskich fizyków udało się stworzyć mapę spinów elektronów przemieszczających się przez warstwę ziemskiego płaszcza. Jak sugeruje Larry Hunter, szef grupy naukowców, badania te mogą doprowadzić do odkrycia zupełnie nowego oddziaływania w naturze, piątego po czterech znanych - grawitacji, elektromagnetyzmie, jądrowych siłach słabych i mocnych. Żeby było niezwyklej, oddziaływanie ma być przenoszone przez dziwne cząstki zwane "niecząstkami" (ang: uparticles)
Jeśli dla wielu brzmi to nieco fantastycznie, to można poprzestać na skromniejszym celu tych badań - dokładnym zbadaniu właściwości i reguły funkcjonowania prawie nieznanej warstwy geologicznej, jaką jest płaszcz Ziemi.