Meduza - podwodny szpieg
Bezszelestnie unoszące się w wodzie stworzenia, których nikt o nic szczególnego nie podejrzewa. Tak się mniej więcej postrzega meduzy. Robotycy z inżynieryjnej szkoły w Wirginii, postanowili wykorzystać ten niezbyt kontrowersyjny wizerunek do stworzenia pływającego, szpiegującego drona.
Badacze starali się odtworzyć wygląd, zachowanie, ruchy meduz do stworzenia urządzeń, które byłyby zdolne wykonywać swoje zadania prze długi czas, unosząc się w wodzie nawet całe lata. Pierwszy prototyp był wielkości ludzkiej dłoni. Robot kolejnej generacji, nazywany Cryo, to już solidna meduza ok. półtorametrowej średnicy.
Głównym wyzwaniem obecnie jest zasilanie drona. Baterie, których obecnie używają inżynierowie z Wirginii, starczają na ok. cztery godziny pracy. To o wiele za mało, żeby można było myśleć o posyłaniu maszyny w misje rozpoznaczne, nie tylko zresztą wojskowe.
