Chodnik „ciągnący” energię z biegaczy
Wszyscy mówią dziś o bostońskim maratonie z powodu wybuchów i wielu osób rannych. Ale warto wiedzieć, że podczas tego biegu po raz pierwszy w historii zastosowano nowatorski system pozyskiwania lub, jak kto woli, odzyskiwania energii od biegaczy.
Organizatorzy ułożyli na trasie nawierzchnię z przygotowanych przez brytyjską firmę Pavegen paneli gumowych (wykonanych z opon po recyklingu), których zadaniem było pobieranie energii kinetycznej biegnących po nich ludzi. Energia uderzenia stopy konwertowana była na niewielkie, ok. ośmiowatowe, porcje energii elektrycznej.
Przy kilkudziesięciu tysiącach depczących aktywny „chodnik”, dać to miało wystarczająco dużo energii, aby zasilić znaki i wyświetlacze ustawione wzdłuż trasy maratonu. Nie ma niestety informacji, czy udało się ten cel zrealizować, gdyż wszystkie inne tematy zostały zdominowane przez eksplozje na mecie.