Precyzyjny detektor odkryje gdzie i co stuka w silniku
Kto ze zmotoryzowanych nie zna tego zjawiska? Coś stuka w silniku, ale nie wiadomo dokładnie, co i nie jesteśmy pewni, którą część rozmontować, aby zobaczyć.
Pomóc w namierzeniu podejrzanych odgłosów w silniku ma wynalazek profesora Seoka-Hyunga Bae, który wraz zespołem opracował w koreańskim instytucie zaawansowanych technologii przenośna wersję kamery audio.
Kamery dźwiękowe nie są nową rzeczą, ale zwykle to dość masywne i niewygodne urządzenia. Zaletą przyrządu Koreańczyków jest niewielki rozmiar i poręczność. „Kamera” w kształcie pięciokąta wyposażona jest w system trzydziestu mikrofonów, które rejestrują 25 pięć „obrazów” dźwiękowych na sekundę. Komputer przetwarza te sygnały na obraz, który przypomina obraz z kamery termicznej.
Założenie jest takie, że dźwięki niepożądane mają inne częstotliwości niż reszta urządzeń – zwykle wyższe. I w tym miejscu, gdzie powstają, wyświetla się kolor czerwony. Pozwala to precyzyjnie określić „gdzie stuka”. Warto dodać, że urządzenie wyłapuje również te dźwięki, których nie słyszymy.