Sonda kosmiczna jak pocisk
Kosmiczni inżynierowie z Wielkiej Brytanii testują tzw. sondę penetrującą. Pojazd ten ma mieć kształt pocisku wystrzeliwanego w kierunku ciała kosmicznego, który ma być zbadany. Po wbiciu się weń na głębokość do 3 metrów zainstalowane w sondzie czujniki mają zbierać dane i przesyłać je do bazy.
W ramach testu sondę wystrzelono w kierunku 10-tonowej bryły lodu. Ta uderzyła z prędkością około 340 metrów na sekundę. Inżynierom udało się zaprojektować specjalne systemy amortyzacyjne, dzięki czemu - pomimo przeciążeniom sięgającym 24 000 g - aparatura nie została uszkodzona.
Badania nad sondą finansuje Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Głównym zadaniem nowej techniki penetracji będzie poszukiwanie życia na planetach i księżycach Układu Słonecznego. Być może planowane na najbliższe lata misje na księżyc Jowisza, Europę, wykorzystywać będą tego rodzaju "sondy uderzeniowe". Uczeni sądzą, że pod lodem Europy znajduje się ocean.