Sztuczne skrzela mogą zmienić nurkowanie
Jeśli to rzeczywiście działa, to mamy do czynienia z prawdziwie epokowym wynalazkiem. Projektant koreański Jeabyun Yeon, skonstruował maskę dla nurków, dzięki której mają oddychać pod wodą bez potrzeby zabierania ze sobą butli. Triton, bo tak nazwał urządzenie, działa dzięki nowej technologii, tzw. sztucznych skrzeli.
Według opisu ma to działać tak: maska pobiera tlen z wody przez filtr z otworkami o rozmiarach mniejszych niż molekuły wody. Absorbowany w ten sposób tlen kompresowany jest przez system zarządzany niewielkim mikroprocesorem. Gromadzony potem w zbiorniku, pozwala oddychać osobie noszącej maskę.
Teoretycznie rzecz ma być niezwykle wygodna, bo składa się tylko z maski wyposażonej w dwa ramiona z otworkami służącymi do pobierania wody, „odsączanej” potem z tlenu. W entuzjastycznych opisach w serwisach technologicznych brakuje tylko jednej informacji – czy ktoś mianowicie zszedł z tym sprzętem pod wodę i przeżył, na tych sztucznych skrzelach, przez jakiś czas.