Oceany pełne paliwa
Paliwo z wody morskiej? U wielu sceptyków zapewne włącza się natychmiast lampka ostrzegawcza. Okazuje się jednak, że naukowcy pracujący dla amerykańskiej marynarki wojennej opracowali metodę uzyskiwania węglowodorowego paliwa ze słonej wody. Metoda polega na ekstrakcji z wody dwutlenku węgla i wodoru przetwarzaniu ich w procesach katalitycznych na paliwo.
Uzyskane w ten sposób paliwo nie różni się jakością od paliwa stosowanego do napędu pojazdów. Badacze przeprowadzili próby z modelem samolotu nim napędzanym. Na razie więc udała się produkcja jedynie na niewielką skalę. Jak przewidują eksperci, jeśli metoda ta będzie się rozwijać, to za około 10 lat może zastąpić tradycyjny system dostaw paliwa dla marynarki wojennej.
Na razie myśli się głównie o jej potrzebach, ponieważ koszt produkcji paliwa węglowodorowego z wody morskiej jest wyższy niż produkcja i przetwarzanie ropy naftowej. W okrętach, na odległych misjach, mogłoby to jednak być opłacalne, zważywszy koszty transportu i składowania paliwa.
Oto reportaż na temat paliwa w wody morskiej: