Google da nam lizaka?
Natomiast nazwa Lollipop została wydedukowana z alfabetycznej kolejności kolejnych nawiązujących do angielskojęzycznych nazw słodyczy. Po „J” czyli Jelly Bean i „K” – KitKacie, będzie to „L” – czyli najprawdopodobniej Lollipop.
Jeśli chodzi o szczegóły techniczne to wiadomo nieoficjalnie, że Android w wersji 5.0 oznacza poważne zmiany w interfejsie, które prowadzą do integracji systemu z przeglądarką Chrome i wyszukiwarką Google. Dodana ma być również obsługa platformy HTML5, pozwalająca na wydajną obsługę multitaskingu, czyli otwierania i uruchamiania wielu aplikacji w tym samym czasie. Piąty Android ma współpracować także z 64-bitowymi procesorami. 25. czerwca zaczyna się konferencja Google I/O, podczas której spodziewana jest oficjalna informacja na temat nowego Androida.