Mobilny drukarz
Wprawdzie maszyna potrzebuje równego, płaskiego podłoża, ale za to rozmiary „wydruków” są teoretycznie nieograniczone. Można bez problemu dokładać kolejne np. poziomy w wysokiej konstrukcji, jeśli zapewnimy jej powierzchnię do oparcia. Co więcej, robot potrafi sam sobie „wydrukować” stopień, na który wjedzie aby drukować na wyższej kondygnacji. Oczywiście w wymiarach horyzontalnych również nie ma ograniczeń innych niż areał płaskiej powierzchni do dyspozycji.
Największym wyzwaniem dla konstruktorów było opracowanie mechanizmu kontroli precyzyjnego nakładania warstw. Ponieważ 3&Dbot może się swobodnie poruszać, systemy kontroli i koordynacji ruchów głowicy drukującej i kół robota muszą współgrać z dokładnością, która pozwoli na stworzenie przedmiotów zgodnych z projektem.
3&Dbot w akcji: