Grafenowa elektronika coraz bliżej

Grafenowa elektronika coraz bliżej
Zespół naukowców z Uniwersytetu Pensylwanii i kilku innych uczelni ze Stanów Zjednoczonych opracował i przetestował metodę „zarządzania” ilością elektronów na powierzchni grafenu. Za pomocą układania warstw tego materiału na powierzchniach niobanu litu, ferromagnetyku, którego biegunowanie magnetyczne decyduje o rozkładzie ładunków na powierzchni grafenu.

Technika kontroli nad rozłożeniem ładunków i możliwością sterowania nim jest opisana w czasopiśmie „Nature Communications” badacze porównują ją do półprzewodników typu p i n, które stanowią podstawę współczesnej opartej na krzemie elektroniki. Grafen jest traktowany jako potencjalny następca krzemu, ale uzyskiwanie określonych właściwości podobnych do półprzewodników odbywa się w nim jak do tej pory przez domieszki chemiczne, co z kolei powoduje utratę cennych właściwości tego niezwykłego materiału.

Różne rejony powierzchni grafenu, dzięki zmiennym domenom magnetycznym niobanu litu, nabierają różnych właściwości – jedne gromadzą elektrony, inne je odpychają. Pozwala to tworzyć złącza p-n, całe ich wielkie układy i sterować nimi zgodnie z życzeniem. Powstałyby wówczas nie tylko obwody scalone oparte na grafenie, ale miałyby charakter dynamiczny – czyli można byłoby zmieniać ich właściwości wedle potrzeb.