Krytycznie ważna misja statku Progress

Krytycznie ważna misja statku Progress
W piątek 3. lipca, rano wystartował z kosmodromu w Kazachstanie rosyjski statek towarowy Progress. Tego typu misje od lat były już rutyną, jednak ostatnie wydarzenia, katastrofa prywatnej rakiety Falcon 9 a wcześniej problemy rosyjskiej kapsuły, sprawiły, że kwestia dostawy na Międzynarodową stacje Kosmiczną nabrała dramatycznego charakteru. Na pokładzie ISS jest teraz trójka astronautów. Jednym z zadnia Progressa ma być przygotowanie misji załogowej Sojuza TMA-17M zaplanowanej na 24. lipca, w której na Stację miało przylecieć kolejnych trzech astronautów.

W niedzielę 8-tonowy Progress M-28M ma dotrzeć na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), gdzie dostarczy 2381 kg ładunku, zaopatrzenie, w tym żywność i ubrania oraz sprzęt badawczy dla załogi. Misję nazywa się krytyczną, gdyż ostatnie wydarzenia zmusiły astronautów do oszczędzania. Na pokładzie ISS zapasy żywności wystarczą na jeszcze przez trzy, cztery miesiące. W tym czasie zaplanowane są dwa loty logistyczne. Pierwszy to ten dzisiejszy, zaś 16. sierpnia ma wystartować rakieta H-2B z japońskim statkiem transportowym HTV-5. W grudniu na ISS ma wznowić loty kapsuła Cygnus, której poprzednia misja pod koniec zeszłego roku również zakończyła się katastrofą.

W maju Rosjanie stracili kontakt z „Progressem”, który kilka dni później spadł na Ziemię. W tym wypadku problemy zaczęły się już wysoko nad Ziemią. Nad statkiem nie potrafiono uzyskać kontroli. Najprawdopodobniej przyczyną tej awarii była kolizja z trzecim stopniem rakiety. Natomiast w ubiegłym tygodniu, w trzeciej minucie lotu eksplodowała amerykańska rakieta Falcon9, wynosząca statek „Dragon”. W październiku zeszłego roku doszło do utraty rakiety Antares i statku towarowego Cygnus firmy Orbital Sciences w trakcie spektakularnego wybuchu tuż po starcie.