Drony cyberwojenne

Drony cyberwojenne
Według emaili opublikowanych przez Wikileaks, firma Boeing prowadziła rozmowy z włoską firmą Hacking Team, specjalizującą się w narzędziach cyberwojennych, w sprawie dronów służących do  ataku na systemy teleinformatyczne z powietrza. Chodziło nie o niszczenie czy też blokowanie dostępu do sieci, ale o szpiegowanie ruchu po włamaniu do systemów.

Techniki ataku przewidywane w tych scenariuszach były rozmaite. Najprostsza forma polega na umieszczeniu unoszącej się nad miejscem przebywania osób podejrzanych maszyny, która otwiera dla nich darmowy dostęp w sieci Wi-Fi. Ci, zakładając, że jest to prostu kolejna niezabezpieczona sieć, którą można wykorzystać do swoich celów, łączą się a cała ich aktywność w internecie jest na bieżąco przekazywana przez drona do odpowiednich służb.

To tylko jedna z możliwych form wykorzystania dronów w cyberwojnie. Inne scenariusze mówią o włamywaniu się do odległych sieci i nawet fizycznym podłączaniu się do przewodów za pomocą zdalnie sterowanych urządzeń. Amerykańskie siły zbrojne pracują również nad bezzałogową jednostką CHAMP ukrytą w pocisku typu JASSM, która służyłaby do wyłączania całych systemów teleinformatycznych przeciwnika za pomocą czegoś w rodzaju „impulsu elektromagnetycznego.”