Sposób na dokładną mapę kosmosu
Szybkie błyski radiowe (FRB), jedne z najbardziej tajemniczych sygnałów, docierających do nas z kosmosu, stały się... jeszcze bardziej tajemnicze. Opublikowana właśnie analiza 10 zarejestrowanych dotąd błysków pokazała, że łączy je zadziwiająca matematyczna prawidłowość, której astronomowie nie potrafią na gruncie obecnej naukowej wiedzy wyjaśnić.
Kanadyjscy naukowcy sądzą, że w rzeczywistości jest ich znacznie więcej, choć na razie nie umiemy ich zarejestrować. Jeśli nauczymy się je wszystkie odbierać, to opóźnienia w ich częstotliwościach i czasie docierania do Ziemi, mogą posłużyć do dokładnego, trójwymiarowego mapowania kosmosu. Do detekcji tajemniczych (na razie) sygnałów ma posłużyć kanadyjski radioteleskop CHIME (Canadian Hydrogen Intensity Mapping Experiment).