Robot pyta o radę
Wiele pisaliśmy o uczących się i ewoluujących robotach. Bardzo możliwe jednak, że zupełnie samodzielnie wszystkiego się nie nauczą i potrzebny będzie mentor i doradca, czyli… człowiek. Tak myślą specjaliści z Uniwersytetu w Maryland budując maszynę, która, jeśli okaże się sama bezradna, zasięgnie rady homo sapiens.
Wyposażyli robota przemysłowego Baxter w algorytm pozwalający samodzielnie ocenić złożoność zadania, przed którym stanął. Tego rodzaju autonomia analizy pozwoli mu na decyzję, czy należy na danym etapie zapytać o radę operatora. Komunikacja z tym ostatnim oparta jest na prostym interfejsie. Operator odczytuje pytania robota i przekazuje mu niezależne od oprogramowania instrukcje.
W przypadku automatów przemysłowych programowanie zadań opanowaliśmy już całkiem nieźle. W algorytmie można przewidzieć prawie wszystko. To „prawie” jednak oznacza, że warto pomyśleć o alternatywnej drodze wprowadzania instrukcji, w sytuacjach, które trudno zaprogramować.
Oto film wideo demonstrujący zasadę działania „pytającego o radę” Baxtera: