Polacy i Brytyjczycy: nie ma idealnego zegara
Jak piszą uczeni w publikacji na łamach czasopisma „Classical and Quantum Gravity”, mimo, że zarówno szczególna jak też ogólna teoria względności zakłada możliwość skonstruowania „idealnego zegara”, który odmierzy czas upływający w układzie niezależnie od tego czy układ znajduje się w spoczynku, porusza się czy przyspiesza, to w rzeczywistości nie jest to możliwe w sytuacjach, gdy mamy do czynienia z bardzo wielkimi przyspieszeniami?
Dzieje się tak z powodu tzw. efektu Unruha-Daviesa - w relatywistycznej elektrodynamice kwantowej i ogólnej teorii względności polegającego na tym, że obserwator poruszający się z przyspieszeniem liniowym lub dośrodkowym widzi elektromagnetyczną próżnię kwantową jako przestrzeń wypełnioną promieniowaniem cieplnym w równowadze termodynamicznej. Niestabilne cząstki, miony, używane do odmierzania czasu, przy ogromnych przyspieszeniach przestają się rozpadać w sposób regularny i w związku z tym pomiar czasu przestaje być możliwy. Twierdzenia naukowców polskich i brytyjskich mają być zweryfikowane w akceleratorach cząstek.