Drony namierzają rekiny
Na australijskim wybrzeżu w pobliżu miejscowości Coffs Harbour rozpoczęły się testy nowego systemu wczesnego ostrzegania przed rekinami, wykorzystującego latające drony. Problem nie jest bagatelny, gdyż, tylko w tej okolicy, zanotowano w tym roku trzynaście ataków groźnych drapieżników morskich na ludzi, w tym jeden wypadek śmiertelny.
Umieszczona na bezzałogowcu kamera przekazuje obrazy operatorowi. Oprócz informacji wizualnej przekazuje również koordynaty GPS, które są niezbędne, aby można było ostrzec ludzi przed możliwym zagrożeniem we właściwym miejscu. System pomyślany jest jako uzupełnienie istniejących już zabezpieczeń plaż Australii.
Wcześniej używano haczyków z przynętą podwieszonych na bojach, które miały odławiać rekiny, zabijane następnie, ale to wzbudzało kontrowersje. Obecnie ryby, które złapią się na tę przynętę są wypuszczane a robią to załogi jednostek patrolowych, które powiadamiane są o przypadku połknięcia haczyka przez radiową boję.