W balonie, pod gwiazdami
Zapowiadany, spodziewany i oczekiwany na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nadmuchiwany moduł BEAM stał się wreszcie jej częścią. Bigelow Expandable Activity Module – bo tak brzmi pełna nazwa – został przyłączony do modułu Tranquility. Gdy przygotowywaliśmy ten numer „MT” do druku, nadmuchiwanie BEAM jeszcze trwało.
Balon przybył na ISS w „bagażniku” kapsuły transportowej Dragon w kwietniu. Potem rozpoczęto jego instalację za pomocą ramienia Space Station Remote Manipulator System (SSRMS). Moduł został przyłączony do jednego z węzłów modułu Node 3 (Tranquility). W sumie prace montażowe przebiegły prawidłowo i trwały ok. pięciu i pół godziny.
Testy BEAM na stacji mają potrwać blisko dwa lata. NASA chce przekonać się, czy technologia nadmuchiwanych modułów może przydać się w misjach załogowych lotów, także w tych dalszych, poza orbitę Ziemi. Specjaliści planują sprawdzić BEAM w warunkach kosmicznego promieniowania, bombardowania drobinami i w ekstremalnych temperaturach.