Solar Impulse 2 okrążył kulę ziemską
Podczas swojej wyprawy, rozpoczętej wiosną ubiegłego roku, samolot miał siedmiomiesięczną przerwę, w celu przeprowadzenia niezbędnych napraw i usprawnień po dość trudnej dla niego przeprawie przez Pacyfik, z Japonii na Hawaje. Podczas kontroli technicznej okazało się wówczas, że poważnie uszkodzone są jego baterie słoneczne. W trakcie wznoszenia się maszyny w przestworza, pierwszego dnia pięciodniowego etapu, doszło do ich przegrzania. W ciągu tej długiej przerwy technicz-nej zespół nie tylko wymienił uszkodzone baterie i dokonał niezbędnych napraw, ale również zainstalował nowe systemy chłodzące i stabilizujące. Konstruktorami samolotu, zdającego się wyłącznie na promienie słoneczne jako źródło energii, są wspomniani Piccard i Borschberg. Rozpiętość skrzydeł wynosi 72 m, czyli więcej niż ma Boeing 747 (Jumbo Jet).
Maszyna waży niecałe dwie i pół tony, porusza się dzięki silnikom elektrycznym, a energię czerpie z 17 tys. ogniw słonecznych. Osiąga prędkość 50-100 km/godz. Jej poprzednik, Solar Impulse, który obecnie można już nazywać pierwszą wersją, ma na koncie wiele słonecznych rekordów. Po raz pierwszy wzniósł się w 2009 r. W 2010 r. wykonał 26-godzinny lot, dowodząc, że samolot słoneczny może latać również w nocy. W 2011 r. wykonał z kolei swój pierwszy rejs międzynarodowy