Wytwórnia części zamiennych do człowieka

Wytwórnia części zamiennych do człowieka
W australijskim szpitalu w Brisbane powstaje specjalna placówka wyposażona w drukarki 3D, służące do produkcji organów, które można wszczepić człowiekowi. Ośrodek, w którym lekarze oraz naukowcy będą mogli pracować nad drukowaniem tkanki chrzęstnej, kostnej, i nie tylko, powstaje dzięki Uniwersytetowi Technologicznemu Queensland (QUT). Na razie drukarnia organów ludzkich 3D ma status eksperymentalny, ale jeśli ów eksperyment się uda, rozwiązanie takie weszłoby do medycyny na stałe.

Jak do tej pory w 3D udało się wydrukować - częściowo przy użyciu żywej tkanki - ludzkie uszy. Tworzenie bardziej złożonych organów, takich jak np. nerki, pozostaje już znacznie większym wyzwaniem. Bardziej obiecujące wydaje się natomiast drukowanie zamienników dla kości i tkanki chrzęstnej. Badacze mają nadzieję, że dzięki nowej placówce uda się wydrukować narządy z użyciem komórek pacjenta i bez odrzutów je przeszczepić.

Koncepcja zbudowania drukarki 3D do tworzenia całych tkanek i organów ciała z żywych komórek nie jest nowością. Naukowcy w różnych ośrodkach badawczych eksperymentowali i budowali prototypy tego rodzaju systemów. W maju 2015 r. informowaliśmy np. o startupie z Filadelfii o nazwie BioBots, który stworzył maszynę znacznie tańszą i mniejszą od wykorzystywanych dotychczas do biowydruków 3D systemów. Podstawową innowacją młodej firmy było wykorzystanie nowego rodzaju „tuszu”, który można połączyć z żywymi komórkami. Wcześniej, wiosną 2013 r., zespół badawczy z Oksfordu informował o skonstruowaniu „drukarki syntetycznych tkanek 3D”, czyli kropelek wody, otoczonych warstwami lipidów, niczym kawałki ryby ryżem w sushi.