Rosyjski wirus na Ukrainie?
Jak tłumaczyli przedstawiciele SBU, kod wirusa zaprojektowano tak, aby atakować procesy przemysłowe, infekując poszczególne części infrastruktury krytycznej. W oprogramowaniu znalazły się np. moduły, które niszczyły konkretne urządzenia sieci energetycznych. Jest to więc kolejna cyberbroń, podobna do osławionego Stuxnetu.
Ukraina wielokrotnie oskarżała Rosję o prowadzenie wojny cybernetycznej. Teraz alarmuje, że staje w obliczu rosnącej presji cybernetycznej ze strony wielkiego sąsiada. Tylko w listopadzie i grudniu ub. roku odnotowano 6,5 tys. przypadków ataków hakerskich. Władze tego kraju oskarżają cyberprzestępców o sparaliżowanie w grudniu części sieci energetycznej Kijowa, a także o ataki na komputery resortów obrony, finansów oraz skarbu państwa. Zarzuty te Moskwa odpiera.