Larwy, które jedzą plastik
Odkrycia dokonał zespół hiszpańskich naukowców z Kantabryjskiego Instytutu Biomedycyny i Biotechnologii. Stało się to całkowicie przypadkowo, kiedy okazało się, że gąsienice przenoszone w reklamówce zdołały się przez nią przegryźć. Dokładniejsze badania pokazały, że potrzebują na to mniej niż godzinę. Wcześniej na ślad podobnych zdolności owadów wpadli badacze z Chin. Ich publikacja z 2014 r. wskazywała, że omacnica spichrzanka - należąca do tej samej rodziny nocnych motyli, czyli ciem - również zjada plastik, a za jego trawienie odpowiadają zawarte w jej układzie pokarmowym bakterie Enterobacter asburiae oraz Bacillus sp.
Hiszpańscy badacze pokazali, że w ciągu dwunastu godzin gąsienice barciaka większego potrafią istotnie zmniejszyć masę plastiku, a ich organizm jest w stanie rozkładać spożyty polietylen na glikol etylowy. Jak zauważają naukowcy, larwy nie jedzą plastiku dla przyjemności. To zachowanie pozwala im po prostu w normalnych warunkach usunąć przeszkodę na drodze do ulubionego pokarmu. Samice barciaka większego składają bowiem jaja w plastrach miodu, a larwy, by dostać się potem do miodu, muszą przegryzać się przez warstwy pszczelego wosku. Ów wosk tworzy cały szereg związków tłuszczowych – prawdopodobnie jego rozkład wymaga rozerwania podobnych wiązań chemicznych, jak w przypadku polietylenu.