Lot na Marsa już za dekadę

Lot na Marsa już za dekadę
Znany najbardziej z zaawansowanych projektów wojskowych koncern Lockheed Martin, który w ub. roku dołączył do sporej już gromadki projektantów misji marsjańskich, zaprezentował nową wersję swojej koncepcji eksploracji Czerwonej Planety. Zakłada ona umieszczenie na jej orbicie stacji Mars Base Camp (zbudowanej z dala od ziemskiej grawitacji), która spełniłaby kluczową funkcję przy działaniach na powierzchni Marsa lub nawet w ramach jej kolonizacji.

Najważniejszym nowym elementem pomysłu miałoby być dołączenie do stacji jednostopniowego lądownika wielokrotnego użytku, który mógłby zabierać astronautów na powierzchnię Czerwonej Planety. Cała stacja kosmiczna miałaby cztery główne sekcje, panele słoneczne, dwa kriogeniczne stopnie napędowe i dwa moduły mieszkalne dla astronautów. Jako paliwo wykorzystywano by ciekły wodór i ciekły tlen, który mógłby być pozyskiwany z lodu na Marsie lub jego księżyców.

Przedstawiciele Lockheed Martin wierzą, że ich plan uda się zrealizować zaledwie w ciągu dekady. W efekcie astronauci wykonaliby za pomocą Mars Base Camp misję tam i z powrotem trwającą ok. tysiąc dni. Projekt firmy jest w pewnych aspektach podobny do planów NASA (zakłada np. umieszczenie w pobliżu Księżyca bazy stanowiącej przystanek na drodze w stronę Marsa), jednak nie wiadomo, czy agencja będzie korzystać z rozwiązań Lockheed Martina.