McDonald's sposobem na łysienie

McDonald's sposobem na łysienie
Japończycy z Yokohama National University stworzyli nową metodę walki z tą wstydliwą męską przypadłością. Wykorzystuje ona komórki macierzyste, a niezbędnym elementem całej układanki jest związek chemiczny obecny np. w oleju do smażenia frytek w restauracjach McDonald's.

Związkiem tym jest poli(dimetylosiloksan) (PDMS) - silnie hydrofobowy polimer, którego budowa opiera się na występujących naprzemiennie cząsteczkach krzemu i tlenu. Dodany do oleju zapobiega jego spienieniu podczas smażenia. PDMS jest niegroźny dla naszego zdrowia i z powodzeniem wykorzystuje się go również przy produkcji soczewek kontaktowych oraz w kosmetykach.

Naukowcy z Japonii jako pierwsi postanowili zastosować go w hodowli komórek macierzystych w laboratorium. Opracowana przez nich nowatorska metoda polega na masowym namnażaniu zalążków mieszków włosowych (ang. Hair Follicle Germs), które następnie wszczepia się w skórę. Dzięki dodatkowi PDMS sztuczna hodowla jest niezwykle wydajna, a przez to stosunkowo tania. Dotychczasowe próby na myszach dowodzą jej skuteczności. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Biomaterials.

Obiecująca nowa metoda może być przełomem w leczeniu łysienia androgenowego - choroby, która według szacunków dotyka nawet 8 na 10 mężczyzn w różnym wieku. W samych tylko Stanach Zjednoczonych na walkę z łysieniem w 2016 roku wydano 6 miliardów dolarów.

źródło: newsweek.com, zdjęcie: c1.staticflickr.com