Kto przeciął kabel i odciął Mauretanię?

Kto przeciął kabel i odciął Mauretanię?
Po odcięciu podmorskiego kabla internetowego, Mauretania została na dwa dni całkowicie wyłączona z Internetu. Nikt nie wie dokładnie, dlaczego i w jaki sposób się to stało. Pojawiły się jedynie pewne poszlaki związane z działaniami rządu Sierra Leone, który w tym samym mniej więcej czasie ingerował w dostęp obywateli do Internetu. Nic nie zostało jednak na 100% potwierdzone.

Kabel podmorski African Coast to Europe - o długości 17 tys. km, łączący 22 kraje, od Francji po Republikę Południowej Afryki - został przerwany 30 marca. Według Dyn, spółki zajmującej się infrastrukturą internetową, której właścicielem jest Oracle, oprócz Mauretanii miało to również wpływ na usługi świadczone w Wybrzeżu Kości Słoniowej, Senegalu, Gwinei Równikowej, Gwinei, Gwinei Bissau, Liberii, Gambii i Beninie.

 

W międzynarodowym systemie łączności przewidziano różne poziomy trybów awaryjnych, co umożliwiło dostawcom takim jak Africell, Orange, Sierra Leone Cable i Sierra Tel przywrócenie usług. Jednak nie uspokoiło to komentatorów rynku telekomunikacyjnego. Ich zdaniem, przypadek ten pokazuje, jak bardzo światowa sieć pozostaje podatna na stosunkowo prosty sabotaż, czyli przecięcie podmorskiego kabla. Według Forum Współpracy Gospodarczej Azja-Pacyfik obecnie ok. 97% wszystkich danych w ruchu międzynarodowym przesyłanych jest właśnie takimi łączami.