Skandal wokół Teleskopu Jamesa Webba

Skandal wokół Teleskopu Jamesa Webba
Amerykańska Komisja Izby Reprezentantów ds. Nauki, Przestrzeni Kosmicznej i Technologii przeprowadziła wysłuchanie osób odpowiedzialnych za budowę Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST). Kongresmani chcą ustalić, kto jest odpowiedzialny za znaczne przekroczenie terminów i budżetu projektu oraz czy główny wykonawca, firma Northrop Grumman, pokryje dodatkowe koszty.

Teleskop, którego idea zrodziła się jeszcze w 1996 r., miał zostać pierwotnie wystrzelony w roku 2007. Całkowity koszt obserwatorium określano na 500 mln dolarów. Tymczasem, wedle najnowszych zapowiedzi NASA, JWST poleci najpewniej dopiero w marcu 2021 r., a koszt projektu wzrósł aż do 9,6 mld dolarów.

JWST jest nękany różnymi problemami natury technicznej, za które częściowo obwinia się pracowników firmy Northrop Grumman. Ich zaniedbania przyczyniły się do wzrostu kosztów misji o kilkaset milionów dolarów i jej opóźnienia. Wskazuje się tu przede wszystkim dwa przykłady. Po pierwsze, zastosowano niewłaściwy rozpuszczalnik do czyszczenia zaworów silników, co zaowocowało licznymi uszkodzeniami. Po drugie, podczas testów akustycznych i wstrząsowych osłony słonecznej odpadło z niej ponad siedemdziesiąt sztuk złączek.