Sprytny znaczy atrakcyjny
Opisany w artykule eksperyment składał się z kilku etapów. W pierwszym z nich zestawiono ze sobą 17 samic i 34 samców. Samice umieszczano pojedynczo w specjalnej klatce, w której po przeciwnych stronach znajdowały się przejścia do dwóch osobnych komór. W każdej z nich za przegrodą znajdował się samiec. Samica mogła obserwować ich zachowanie i sama decydować, ile czasu chce spędzić w danej komorze. Na tej podstawie oceniano, którego z samców uznaje za bardziej atrakcyjnego.
W drugim etapie uczono mniej preferowanego samca sztuczki polegającej na otworzeniu pojemnika z pokarmem. Następnie papużki zestawiano w parach tak, aby samica mogła obserwować najpierw mniej lubianego samca, który potrafi wykonać sztuczkę, a potem swojego faworyta, który nie daje rady otworzyć pojemnika.
W ostatnim etapie ponownie umieszczano wszystkie trzy papużki razem w celu zweryfikowania, czy preferencje samicy uległy zmianie. Jak się okazało wszystkie samice zmieniły zdanie i tym razem więcej czasu spędzały z samcami znającymi wspomnianą sztuczkę.
W celu potwierdzenia, czy faktycznie kluczowy jest tutaj dobór płciowy wykonano dwa kolejne eksperymenty. W pierwszym z nich oba samce otrzymywały otwarty pojemnik na pokarm - w jednym przypadku był on pełen pożywienia, a w drugim pusty. Miało to wykluczyć jakoby samicy przy doborze partnera chodziło tylko i wyłącznie o dostępność jedzenia. W drugim eksperymencie samice nie obserwowały samców, a inne samice wykonujące tę samą sztuczkę. W obu przypadkach preferencje badanych osobników nie ulegały zmianie. Okazuje się więc, że to właśnie sama umiejętność wykonania sztuczki sprawiała, że dany samiec stawał się bardziej atrakcyjny.
Kolejne badania na innych gatunkach zwierząt powiedzą nam, jak ogólna jest przedstawiona w artykule teza. Tym niemniej wiadomo, że mamy z papużkami wiele wspólnego - w końcu też lubimy spryciarzy.
źródło: Science.sciencemag.org, zdjęcie: Pixabay.com