Niezauważona eksplozja o sile 10 bomb jądrowych
W grudniu ubiegłego roku spory meteor rozpadł się w ziemskiej atmosferze - z siłą eksplozji dziesięciokrotnie większą niż w przypadku bomby atomowej z Hiroszimy! Jak podała NASA, wydarzenie to, które miało miejsce nad Morzem Beringa, u wybrzeży Rosji, nie zostało zauważone w momencie, gdy do niego doszło.
Informacje o eksplozji pojawiły się w mediach dopiero po trzech miesiącach, głównie dzięki danym pochodzącym z dowództwa sił powietrznych Stanów Zjednoczonych. Jak napisał serwis informacyjny BBC News, przyczyną tego, że nikt nie zauważył kuli ognia, był fakt, iż pojawiła się na niebie nad oceanem, z dala od zamieszkanych okolic i szlaków.
Lindley Johnson, oficer oddziału obrony planety, działającego w ramach NASA, powiedział, że meteory o takich rozmiarach wpadają w naszą atmosferę rzadko - dwa lub trzy razy na sto lat. Wydarzenie, które miało miejsce 18 grudnia 2018 r., było jednym z największych tego typu w ciągu ostatnich trzech dekad, drugim po meteorze, który eksplodował nad Czelabińskiem w 2013 r.