Informacje z orbity: mamy dowód, że żagiel słoneczny działa

Informacje z orbity: mamy dowód, że żagiel słoneczny działa
Eksperymentalna sonda LightSail 2 wysłana 25 czerwca br. na orbitę okołoziemską, przez organizację prowadzącą badania astronomiczne - Planetary Society, spełniła oczekiwania twórców. Zmieniła orbitę dzięki napędowi słonecznemu. Dla wielu było to oczywiste, ale koncepcja żagli słonecznych do napędu małych satelitów w pobliżu Ziemi musiała zostać udowodniona. Co było celem misji.

Materiałem użytym do zbudowania, z powodzeniem rozwiniętego w ubiegłym tygodniu żagla o powierzchni 32 m2 (zbliżonej do ringu bokserskiego) LightSail 2 jest mylar grubości 4,5 mikrometra. Od tego czasu centrum kontroli lotów optymalizowało kurs nastawiając żagiel na wiatr słoneczny i sterowało statkiem. W efekcie obiekt przemieścił się w ciągu ~8 dni na orbitę wyższą o 1,7 kilometra i jak głosi komunikat, zmiana ta "może być przypisana wyłącznie działaniu fotonów Słońca na żagiel".

Nie jest to pierwszy przypadek wykorzystania napędu słonecznego w ogóle. 20 maja 2010 roku japońska sonda Ikaros użyła lekkiego żagla w locie przez przestrzeń kosmiczną na prowadzącą ku Wenus orbitę heliocentryczną. Jednak Planetary Society chciało wykazać, że tę samą technikę można wykorzystać w przypadku mniejszych satelitów, szczególnie CubeSat-ów, na niskich orbitach okołoziemskich (LEO - low Earth orbit). Manewrowanie niedużymi satelitami to spore wyzwanie. Większość z nich musi polegać na silnikach, które spalają chemiczne paliwo. A to kosztowny dodatek i wzrost masy satelity. W większości przypadków CubeSat-y nie są w stanie transportować paliwa, nie mają silników, a więc nie można nimi manewrować na orbicie.

źródła: www.theverge.com, www.planetary.org