Teleportacja fotonu do wnętrza diamentu
Kazuya Tsurumoto, Ryota Kuroiwa, Hiroki Kano, Yuhei Sekiguchi i Hideo Kosaka wykorzystali skazę w strukturze diamentowej, czyli, mówiąc w uproszczeniu, brak atomów węgla w miejscach, w których powinny być. To stworzyło "miejsce" na teleportowany foton. Przeprowadzono to, stwarzając oscylacje magnetyczne poprzez fale i mikrofale, oraz mocując niezwykle cienki drut do powierzchni diamentu.
Do "zakotwiczenia" elektronu naukowcy użyli namagnetyzowanego azotu. Za pomocą fal mikrofalowych i radiowych doprowadzili spin elektronów do splątania ze spinami węgla. Spin elektronu rozpadł się pod wpływem pola magnetycznego wytworzonego przez nanomagnes, czyniąc go podatnym na splątanie.
Wprowadzono foton przechowujący informacje kwantowe, a elektron pochłonął foton, co przeniosło stan polaryzacji fotonu na węgiel, w którym pośredniczył splątany elektron. Operacja teleportacji została sfinalizowana.