Pamięci kwantowe splątane na odległość 50 kilometrów
W pracach nad nim stosuje się dwa podejścia. Pierwsze polega na opracowaniu kluczy kwantowych, które pozwoliłyby stronom komunikacji wykryć próbę podsłuchu, ponieważ zmieniłoby to stan kluczy. Jednak w takich systemach wymagane są pomiary stanu kwantowego kluczy, na co mogą mieć wpływ warunki środowiskowe, a to czyni rozwiązanie niezbyt praktycznym.
Drugie podejście polega na wykorzystaniu splątanych cząstek do tworzenia sieci. Okazało się to trudne do realizacji ze względu na wrażliwość cząstek i ich krótką żywotność. Osiągnięcie, o którym mowa, jest próbą przełamania tych trudności.
Naukowcom z Chin udało się splątać pamięć kwantową, najpierw pomiędzy budynkami oddalonymi od siebie o 20 kilometrów, a potem przez 50 kilometrów kabla zwiniętego w laboratorium.
Nośnikiem pamięci o stanie atomów zgromadzonych w określonym miejscu były fotony polaryzowane i transformowane do długości fali odpowiedniej dla światłowodowej transmisji. Dokładność przenoszenia splątanej pamięci wyniosła w eksperymentach jedynie 30 proc. ale to dopiero początek badań.
Źródło: phys.org
Mirosław Usidus