Żywe ksenoboty
- To nowatorskie, żywe maszyny - ocenił dla serwisu "Science Alert" członek zespołu, Joshua Bongard z Uniwersytetu w Vermont, informatyk i specjalista w zakresie robotyki.
Maszyny te zbudowane są z komórek macierzystych pobranych z zarodków żab. Twórcy nazwali je ksenobotami. Na te drobne twory o submilimetrowych rozmiarach składa się od 500 do 1 tys. komórek, które mogą się poruszać po szalce Petriego, samoorganizować, a nawet transportować niewielkie ładunki.
Projektowanie ksenobotów wymagało użycia superkomputera i algorytmu potrafiącego w praktyce łączyć komórki w różne konfiguracje (podobnie jak klocki LEGO) i symulować rezultaty eksperymentu. Minimaszyny poruszały się w środowisku wodnym nawet do tygodnia, bez potrzeby stosowania dodatkowych składników odżywczych, zasilane przez własne "przeinstalowane" zapasy energii w postaci lipidów i białek.
Badacze mówią o szerokich możliwościach zastosowania niestandardowych żywych minirobotów - od precyzyjnego dostarczania leków do rekultywacji środowiska.
- Możemy sobie wyobrazić np. poszukiwanie szkodliwych związków lub skażenia radioaktywnego, zbieranie mikroskopijnych odpadów plastikowych w oceanach czy przemierzanie żył w celu usunięcia zatorów - mówi Michael Levin z Uniwersytetu Tufts, kolejny członek zespołu, który stworzył bioroboty.
Badania opublikowano w serwisie PNAS, a zespół naukowców udostępnił ich kod źródłowy bezpłatnie, na stronie repozytorium GitHub.