Z robotem wśród pingwinów

Z robotem wśród pingwinów
Od niedawna wśród stad pingwinów cesarskich w rejonie antarktycznej Zatoki Atka krąży żółty robot badawczo-obserwacyjny nazwany ECHO. Zdalnie sterowana maszyna ma około 90 cm długości i monitoruje ekosystem Antarktyki w czasie rzeczywistym, przez cały rok, przy założeniu minimalnego wpływu na dziką przyrodę.

Robot jest najnowszym elementem trwającego od szeregu lat projektu badawczego o nazwie MARE. Wcześniej naukowcy monitorowali pingwiny m.in. za pomocą chipów, będących pasywnymi transponderami RFID, które działają podobnie do układów umieszczanych na grzbietach zwierząt domowych. Ich najnowszy pomocnik może zbliżać się do zwierząt i skanować elektroniczne tagi bez ingerencji ludzkiej, która jest dla ptaków bardzo stresująca.

Robot wyposażony jest w LIDAR, który skanuje otoczenie wiązką laserową oraz kamerę 360°, która może wykrywać pingwiny w rozległym terenie ECHO. Do aktywacji i odczytu chipa każdego ptaka, żółty robot wykorzystuje antenę. Uczeni przekonali się już w trakcie testów, że pingwiny nie uciekają przed robotem. Oczywiście nie brakuje wyzwań. Do największych należy żywotność akumulatorów, zwłaszcza w mroźnych antarktycznych warunkach. Naukowcy zastanawiają się również jak chronić ECHO przed potężnymi burzami śnieżnymi.

Źródło: www.smithsonianmag.com

Mirosław Usidus