Po zdalnej naprawie z odległości 23 mld km Voyager 1 znów działa

Po zdalnej naprawie z odległości 23 mld km Voyager 1 znów działa
Inżynierowie NASA naprawili system wiekowej, oddalonej obecnie od Ziemi o ponad 23 miliardy kilometrów sondy Voyager 1, który kilka miesięcy temu zaczął przesyłać pozbawione sensu komunikaty, co skłoniło wielu ekspertów i komentatorów do twierdzeń, że czas pożegnać się z zasłużonym statkiem kosmicznym. Okazało się, że 45-letnia sonda jeszcze nie odchodzi w ciszę.

W połowie maja, system pokładowy Voyagera 1 odpowiedzialny za utrzymywanie jego anteny skierowanej w kierunku Ziemi, znany jako System Artykulacji i Kontroli Położenia (AACS), zaczął przesyłać zlepki nieuporządkowanych danych zamiast rutynowych raportów o stanie technicznym statku. Jeszcze bardziej zaskakujące było to, że Voyager 1 wydawał się być w doskonałym stanie. Sygnał radiowy ze statku pozostawał stały i silny, co oznaczało, że antena nadal była skierowana na Ziemię. Podobnie, systemy badawcze Voyagera 1 nadal zbierały i przesyłały dane.

Na szczęście inżynierowie NASA zdiagnozowali problem. Okazało się, że przez błędne polecenie z komputera pokładowego AACS zaczął wysyłać swoje dane telemetryczne przez komputer, który przestał działać wiele lat temu a ten uszkadzał wychodzące dane. Zatem trzeba było wysłać do AACS polecenie, aby używał właściwego komputera, co udało się specjalistom amerykańskiej agencji. Voyager 1 wrócił do prawidłowego funkcjonowania.

Źródło: www.inverse.com
Fot. www.nasa.gov

Mirosław Usidus

Przeczytaj także:

Voyager 2 drugim ziemskim statkiem, który opuścił Układ Słoneczny