Symulator trzęsień ziemi
Przypominające terenową ciężarówkę urządzenie o nazwie "T-Rex" posłała do Nowej Zelandii na testy amerykańska instytucja badawcza zajmująca się badaniami i symulacjami wstrząsów sejsmicznych.
Maszyna ma poddać próbnym wstrząsom tereny dotkniętego niedawno silnym trzęsieniem miasta Christchurch. Podczas kataklizmu doszło do zjawiska rozmiękczenia gruntów pod wpływem wód gruntowych po wieloma domostwami. Mieszkańcy nie mogli wrócić do ok. 7500 domów z tego powodu i wciąż całe dzielnice miasta są zamknięte.
29-tonowy T-Rex wywołując fale sejsmiczne, przetestuje grunty i pozwoli zaplanować odbudowę domów dla mieszkańców w miejscach, które nie są podatne na nasączanie wodami gruntowymi. Sztuczne wywołane trzęsienia pozwolą także lepiej zaprojektować wytrzymałe na wstrząsy konstrukcje mieszkalne.