Kto powinien latać w kosmos i czy powinien to być w ogóle człowiek
?Było to starcie dwóch środowisk, czy też kultur wewnątrz NASA ? opowiadał Mindell ? pilotów oblatywaczy, skupionych w Society of Experimental Test Pilots (Towarzystwie Pilotów Doświadczalnych), oraz inżynierów początkowo związanych z przemysłem rakietowym. Tym pierwszym zależało, ze zrozumiałych względów, na jak największym udziale pilotów w wyprawach kosmicznych. Natomiast drugie środowisko nie widziało miejsca dla człowieka za sterami pojazdów kosmicznych. (?)
Za symboliczny początek tego konfliktu można uznać pewne wystąpienie Wernhera von Brauna, nazistowskiego inżyniera i współtwórcy rakiety V-2, pracującego po wojnie dla USA. W 1959 roku wygłosił odczyt na zjeździe Towarzystwa Pilotów Doświadczalnych, w którym dowodził, że rozwój techniki kosmicznej i rakietowej doprowadzi de facto do wyeliminowania pilotów. Nie muszę mówić, że zostało to przyjęte lodowato przez pilotów. (?)
Pierwsze programy kosmiczne ? samolot rakietowy X-15, Gemini i Mercury ? były bardzo zautomatyzowane, a rola pilotów dość ograniczona. Wyglądało na to, że w programie Apollo będzie podobnie. Dowodzi tego pierwsze zamówienie w ramach przygotowań do lotu na Księżyc ? był to kontrakt na zbudowanie centralnego komputera pokładowego!?
Ciąg dalszy artykułu znajdziesz w majowym numerze magazynu Młody Technik
Justin Humanoid Robot from Travis on Vimeo.