Nowe przedmioty szkolne i stare przedmioty po nowemu
Uniwersytet stanowy w Wirginii opracowuje nowe przedmioty nauczania, od przedszkola, po szkołę średnią, wszystkie mają być oparte na wykorzystaniu techniki druku 3D. Naukowcy są przekonani, że technologia ta stanowi przyszłość przemysłu i wytwórczości. Dlatego uważają, że oswajanie dzieci z technologiami trójwymiarowego druku od wczesnego dzieciństwa pozwoli im się potem lepiej odnaleźć, nie tylko zawodowo, w realiach nowej ekonomii.
Glen L. Bull, jeden z prowadzących projekt, mówi w rozmowie z "International Herald Tribune" to samo o drukarkach 3D, co od wielu lat mówiło się o komputerach, laptopach, a ostatnio o tabletach, że "każda klasa w szkole powinna być wyposażona w drukarkę trójwymiarową w ciągu najbliższych kilku lat".
Przedmioty wykorzystujące tę technologię uczą kreatywności w tworzeniu z jednej strony, a z drugiej - reguł poprawnej konstrukcji, poprawiania wytrzymałości modeli itp.
Przykłady powyższe pokazują "nowe" przedmioty, które, gdy dokładniej się im przyjrzeć, nie są takie nowe. Grając, planując i gospodarując w Minecrafcie, młodzież uczy się wielu rzeczy, które starała się w różnych formach wpoić "stara" edukacja. Drukowanie w 3D nie zmienia praw fizyki, reguł poprawnej konstrukcji, ekonomii gospodarowania surowcami itd.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że nie chodzi o nowe dziedziny wiedzy, czy gałęzie nauki, lecz o bardziej współczesne spojrzenie, zgodne z kierunkami rozwoju nauki i techniki. Np. ogromny postęp biotechnologiczny wskazuje, że w programach szkolnych powinno się uwzględnić zbliżanie się do siebie takich tradycyjnych szkolnych przedmiotów jak biologia, chemia i elementy fizyki cząsteczkowej. W nauce języków wykorzystanie dostarczanych przez najnowsze technologie narzędzi daje nowe możliwości.
Matma to nie słupki tylko rozwiązywanie problemów
Nowe idzie również w okolicach królowej nauk. Trudno sobie wyobrazić, że matematyka znikłaby ze szkół, ale sporo jest osób, którym nie podobają się tradycyjne metody jej nauczania. Do niezadowolonych należy np. Conrad Wolfram, który wraz ze swoim bratem Stephenem rozwija usługę Wolfram Alfa, wyszukiwarkę odpowiedzi na pytania z różnych dziedzin nauki. To ta technologia dostarcza wiedzy m. in. znanej z urządzeń mobilnych Apple aplikacji Siri.Ciąg dalszy artykułu znajdziesz we wrześniowym numerze magazynu Młody Technik