Pilot na drugiej półkuli - bezzałogowe samoloty

Samoloty bezzałogowe, zwane dronami, pełnią dziś różne funkcje. Wykorzystywane są m. in. w celach obserwacyjnych i rozpoznawczych. Możliwość przekazywania przez nie obrazu w czasie rzeczywistym była rewolucją w prowadzeniu działań bojowych. Ustalenie celu, precyzyjne naprowadzenie plus weryfikacja celności uderzenia po akcji to nowość na polu walki.
Przed epoką dronów i rewolucją cyfrową samolot zwiadowczy leciał nad określony cel, wykonywał zdjęcia zwiadowcze i wracał do bazy. Zdjęcia były wywoływane i analizowane. Zapewne dzieci cyfrowej i satelitarnej rewolucji, czytając to, już się śmieją z tego tempa.
Z czasem do pierwotnych, typowo rozpoznawczych zadań UAV-ów doszły misje uderzeniowe. Od 2001 r. bezzałogowe statki powietrzne uzbrajane są w precyzyjne rakiety i bomby kierowane laserowo. Drony stały się jednym z głównych narzędzi wojny z terroryzmem.
Ciąg dalszy artykułu znajdziesz w październikowym wydaniu magazynu Młody Technik