Wyścig cyberzbrojeń

Wyścig cyberzbrojeń
e-suplement
Po wojnach konwencjonalnych i gospodarczych niestrudzona ludzkość całkiem niedawno wprowadziła do użytku kolejny wynalazek – wojny w cyberprzestrzeni. Niezwykle wyrafinowane pojedyncze ataki albo większe działania zbrojne potrafią toczyć się po cichu, bez wiedzy opinii publicznej, a nawet, o zgrozo, fachowców.

Janet Napolitano była do września 2013 r. sekretarzem ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Stanów Zjednoczonych (Homeland Security). Odpowiadała m.in. za obronę w cyberprzestrzeni. Podczas jednej z konferencji w 2012 r. przyznała, że w ogóle nie używa e-maila! To najkrótszy komentarz do tego, co obecnie dzieje się w cyberprzestrzeni. Trwa zimna wojna. A na wojnie nie wolno dawać przeciwnikowi okazji do ataku.

Po drugiej stronie kuli ziemskiej prezydent Władimir Putin podpisał ponad rok temu dekret, na mocy którego rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) ma utworzyć „państwowy system detekcji, prewencji i likwidacji efektów komputerowych ataków na zasoby informacyjne Federacji Rosyjskiej”. Stało się to wkrótce po jednej z największych akcji szpiegowsko-dywersyjnych w sieciach komputerowych, określonej jako „Czerwony Październik” (2), na cześć słynnej książki i filmu.

Ciąg dalszy tematu numeru znajdziesz w kwietniowym numerze magazynu Młody Technik

Przeczytaj także
Magazyn