Testament Alfreda Nobla
Rodzina była tym faktem bardzo rozczarowana. Jednak już w wersji drugiej rozważał taki podział majątku, by tylko 20% otrzymali krewni, 16% różne instytucje naukowe, a 64% Akademia Nauk - aby utworzono fundusz, z którego rocznych odsetek, co trzy lata wręczano by nagrody za najważniejsze i najbardziej przełomowe odkrycie lub wynalazek w dziedzinie fizjologii i kunsztu medycznego?. Wybierać laureatów miała dyrekcja Karolinska Instytut. W tejże wersji Nobel zaznaczał? jest jednak moim życzeniem, by ci, którym uda się czy to pisemnie, czy poprzez działanie zwalczać dziwne przesądy, wysuwane nadal przez narody i rządy przeciw ustanowieniu europejskiego trybunału pokoju, zostali szczególnie uwzględnieni? Dopisał też, że prawdopodobne przychody z patentów mogą być przeznaczone na budowę pieców krematoryjnych w dużych miastach.
Nobel obawiał się bardzo by nie został pochowany żywcem. Dlatego w testamencie życzył sobie by po śmierci otworzyć mu żyły? Nie był zdrowym człowiekiem, rożne dolegliwości męczyły go latami, a lekarze nie potrafili określić co mu dolega. Pod koniec życia leczyli go nitrogliceryną (sic!) na angina pectoris Trzy dni przed śmiercią, w wieku 63 lat, dostał udaru mózgu. Po śmierci nie otwarto mu żył. Jednak lekarz przygotował jego zwłoki do balsamowania, co w pewnym sensie mogło upewnić wszystkich, że Nobel faktycznie nie żyje. Potem ciało zostało spalone, a prochy pochowano w Sztokholmie, w rodzinnym grobie.
Oto fragmenty testamentu Alfreda Nobla, dotyczące ustanowienia nagrody za zasługi na polu nauki.
Ja, niżej podpisany, Alfred Bernhard Nobel, oświadczam niniejszym po długiej rozwadze, że moja ostatnia wola, odnośnie majątku, jaki pozostaje po mojej śmierci jest następująca:
(?) Co do mojego pozostałego nadającego się do upłynnienia majątku należy postąpić, jak następuje: kapitał, upłynniony przez egzekutora testamentu w pewnych papierach wartościowych, ma stanowić fundusz, z którego odsetki będą corocznie rozdzielone w formie nagród osobom, które w ubiegłym roku uczyniły najwięcej dla dobra ludzkości. Odsetki mają być podzielone na pięć jednakowych części, z których przypada: jedna część osobie, która dokonała najważniejszego odkrycia albo wynalazku na polu fizyki; część temu, kto zrobił najważniejsze odkrycie albo ulepszenie chemiczne; część temu, kto poczynił najważniejsze odkrycie w dziedzinie fizjologii albo medycny; część twórcy najwybitniejszego dzieła literackiego o tendencji idealistycznej; część temu kto dokonał rzeczy najlepszej lub najwięcej przyczynił się do braterstwa pomiędzy narodami i znoszenia łub ograniczenia istniejących armii oraz do zwoływania i rozpowszechniania kongresów pokojowych. Nagrody w dziedzinie fizyki i chemii przydzielać będzie Szwedzka Akademia Nauk; nagrody za prace w dziedzinie fizjologii czy medycyny - Karolińska Institut (Królewski Karoliński Instytut Medyczno-Chirurgiczny) w Sztokholmie; w dziedzinie literatury - Akademia w Sztokholmie, a za działalność na rzecz pokoju - komisja składająca się z pięciu osób, wybieranych przez Norweski Storting. Jest moim wyraźnym życzeniem, by podczas przyznawania nagród nie brano w żaden sposób pod uwagę narodowości kandydatów, tak by najbardziej zasługujący otrzymał nagrodę, czy jest on Skandynawem, czy nie. Wykonawcami tego testamentu mianuję pana Ragnara Sohlmana, zamieszkałego w Boforsie, Warmiami oraz pana Rudolfa Liljecjuista, zam. na Malmskillnadsgatan 31, w Sztokholmie i Bengtfors koło Uddevalla. W ramach wynagrodzenia za ich pracą i trudy przyznają panu Ragnarowi Sohlmanowi. który prawdopodobnie poświęci tej sprawie większość czasu, sto tysęcy koron, a panu Rudolfowi Liljequistowi pięćdziesiąt tysięcy koron.
(...) Testament ten jest odtąd jedynym ważnym dokumentem i unieważnia wszystkie moje wcześniejsze ustanowienia spadkowe, o ile takie miałyby się odnaleźć po mojej śmierci.
Wreszcie oznajmiam tu swoje wyraźne życzenie i niezachwianą wolą, aby po mojej śmierci żyły na rękach zostały otwarte, a po orzeczeniu przez kompetentnych lekarzy wyraźnych oznak śmierci, spalono zwłoki w tak zwanym krematorium.
Paryż, 27 listopada 1895
Alfred Bernhard Nobel
na podstawie : Za kulisami nagrody nobla. Hubert Filser, wyd. Bellona 2004