Molochy i slumsopolie

Molochy i slumsopolie
e-suplement
Czasy, gdy największymi metropoliami świata były Londyn, Paryż czy Nowy Jork, dość dawno już minęły. ONZ opublikowała niedawno dane, z których wynika, że tylko osiem na trzydzieści największych aglomeracji na świecie położonych jest w krajach klasyfikowanych przez Bank Światowy jako zamożne.

W 1950 r., kiedy po raz pierwszy sporządzono takie zestawienie, w krajach – nazwijmy to – Pierwszego Świata, położonych było 20 z 30 głównych metropolii.Największym miastem na świecie był wówczas Nowy Jork z 12,3 mln mieszkańców. Drugie na liście, Tokio, miało 11,3 mln. I na całym globie wyłącznie te dwa miasta (a dokładnie mówiąc: aglomeracje miejskie – bo administracyjnych granic miast nie bierzemy w tym przypadku pod uwagę) liczyły powyżej 10 mln.

Jak oblicza się w raportach ONZ, liczba ludności świata żyjącej w miastach powyżej miliona mieszkańców wzrosła z 13 procent w 1980 r. do 22 procent obecnie, a w 2030 r. ma wynieść 27 procent. 35 procent owej wielkomiejskiej ludności skupia się w strefie ciepłych klimatów, pomiędzy zwrotnikami Raka i Koziorożca. Wszystko wskazuje na to, że szybko rosnąć i urastać w prawdziwe molochy będą miasta z krajów relatywnie biedniejszych i wręcz bardzo biednych. Wielkie rzesze mieszkańców wsi migrują i migrować będą do skupisk takich jak Mumbai, Lagos czy Kinszasa, które już są oceanami slumsów. Infrastruktura i rynek pracy metropolii Trzeciego Świata nie mają najmniejszych szans, by sprostać szybkości wzrostu liczby mieszkańców

Obecnie aż dwadzieścia osiem miast na świecie ma więcej niż 10 mln mieszkańców. Do 2030 r. zaś, jak się przewiduje, tylko cztery metropolie z krajów rozwiniętych utrzymają się na liście 30 miast. Mają to być aglomeracje japońskie – Tokio i Osaka, oraz amerykańskie – Nowy Jork i Los Angeles. Z tego grona jedynie Tokio ma się utrzymać w pierwszej dziesiątce. I prawdopodobnie zachowa jednocześnie tytuł największego megalopolis świata, choć jego liczba ludności ma spaść z obecnych 37,8 mln do 37,2 mln mieszkańców

Ciąg dalszy artykułu znajdziesz w listopadowym numerze magazynu Młody Technik.

Przeczytaj także
Magazyn